W parku Kusocińskiego w Olsztynie odbyła się uroczysta Msza św. w 30. rocznicę pielgrzymki papieża Jana Pawła II na Warmię.
6 czerwca 1991 r. w parku przy stadionie Stomilu św. Jan Paweł II przewodniczył Mszy św. Dokładnie 30 lat później w tym samym miejscu odbyła się Msza św. pod przewodnictwem abp. Józefa Górzyńskiego, który celebrował Eucharystię w tym samym ornacie, który miał na sobie wtedy papież Polak. - Po wizycie papieskiej zostały znaki, które są dla nas ważne, bo one bardziej niż cokolwiek innego przypominają nam o tym, co się wydarzyło 30 lat temu. Przypominają nam również o tym, że spoczywa na nas odpowiedzialność, by pamiętać o tym wydarzeniu, mówić o nim, a także dbać o to, aby te głębokie treści były w nas ciągle żywe. Jest to bowiem dziedzictwo, jakie pozostawił nam św. Jan Paweł II - mówił metropolita warmiński.
Homilię wygłosił abp senior Edmund Piszcz. Przypomniał on, że Jezus swoją śmiercią zmienił całkowicie sens i znaczenie krzyża. - Krzyż stał się znakiem miłości i to miłości ofiarnej, dziękczynnej, oddanej, poświęcającej się i pełnej przebaczenia - mówił abp senior. Podkreślił, że krzyż jest potrzebny człowiekowi do zrozumienia samego siebie. - Każdy z nas ma w swojej duszy 3 krzyże z Golgoty. Myślę, że one są nam potrzebne, by nas nauczyły dróg zbawienia. Jest w duszy człowieka ten krzyż, który powoduje, że człowiek buntuje się przeciw Bogu, oskarżając Go o niesprawiedliwość i brak miłości. Jest także krzyż, który uczy człowieka pokory i prawdy o sobie. Jest również ten trzeci Krzyż, z którego ma spłynąć nadzieja - przekonywał abp Piszcz.
- Wspominamy piękny papieski krzyż, zapamiętajmy jego ważną dla nas treść - każdy z nas niesie swój własny krzyż, ale zapytajmy „z kim go niesiesz?”. Ze zbuntowanym łotrem, nawróconym złoczyńcą czy w duchu miłości z Jezusem Chrystusem? - pytał abp senior.
Po zakończeniu Eucharystii abp Józef Górzyński poświęcił odnowiony krzyż papieski znajdujący się przy kościele MB Ostrobramskiej.