– Przypomniały mi się słowa ks. Twardowskiego: „Wiara pochodzi ze zdziwienia światem. Potem przychodzi Bóg”. I to jest prawda – mówi jedna z kajakarek.
Wielu pielgrzymów płynących tym szlakiem nie może się nadziwić pięknu otaczającej ich przyrody. Ono często pozwala im zostawić pełną gonitwy codzienność na brzegu jeziora Juno i skupić się na ciszy dookoła, przerywanej tylko przez szum sitowia i nadbrzeżnych drzew. I zwrócić myśli ku Bogu. To droga do Matki Bożej Świętolipskiej, a Matka zawsze prowadzi do Syna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.