Nowy numer 38/2023 Archiwum

Idą, by nabrać nadziei

– Przybywajmy tu nie tylko, aby zapoznać się z historią i tradycją, lecz także przeżyć realne spotkanie z Jezusem i Jego Matką – prosi abp Józef Górzyński.

WStoczku Klasztornym odbyły się uroczystości odpustowe Matki Bożej Pokoju. Mimo deszczowej pogody wiele osób przybyło na nie w tradycyjnych pielgrzymkach pieszych. – Kiedy w sercu czuje się pragnienie spotkania z Matką, człowiek idzie – czy słońce, czy deszcz – uśmiech się pani Józefa.

– Tu, w Stoczku Klasztornym, jest nasza Matka Pokoju. Ona nas uczy pokory, daje nadzieję i nam błogosławi. Do Niej przynosimy nasze troski, nasze smutki, jak i dziękczynienie – dodaje. – Idziemy prosić o pokój dla nas, pokój w sercach, rodzinach, środowisku, w którym żyjemy, i dla naszej ojczyzny – mówi Ewa.

Podkreśla, że dla wielu pielgrzymów tegoroczny odpust jest częścią przygotowań do beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego, który przez rok był w Stoczku więziony przez komunistów. – Idę po to, żeby nabrać nadziei, że ten świat będzie lepszy i że my będziemy lepsi. Możemy tu poznać naukę prymasa Wyszyńskiego, a to dobry drogowskaz, byśmy tacy się stawali – podkreśla Kamil. Na postać kard. Stefana Wyszyńskiego, w kontekście jego uwięzienia w Stoczku i zbliżającej się beatyfikacji, wskazuje również abp Józef Górzyński.

– Prymas mówił o tym, jak Matka Boża otoczyła go swoją opieką właśnie w sanktuarium Matki Bożej Pokoju, choć wtedy nie wiedział, gdzie jest przetrzymywany. To tu kardynał napisał swój osobisty akt oddania się Maryi. Później Matce Pokoju zawierzył całą ojczyznę. Pragnę, by ta postawa stała się punktem odniesienia dla naszej duchowości. Byśmy nie tylko przybywali do Stoczka, by zapoznać się z historią i tradycją, lecz także zechcieli przeżyć realne spotkanie z Jezusem i Jego Matką w miejscu uświęconym obecnością Boga – mówi metropolita warmiński. Jako przewodnika wskazuje kard. Stefana Wyszyńskiego.

– Kiedy wczytujemy się w jego rozważania osobistego oddania się Matce Bożej, jesteśmy prowadzeni drogą ku zbawieniu. On pokazał nam, jak to czynić – dodaje abp Górzyński. Mówi o łasce pokoju, która wprowadza ład w sercach. – Wszystko to, co się dzieje w naszych środowiskach, w rodzinach, w pracy, w ojczyźnie i świecie, powinno być naznaczone tą łaską, a miejsce takie, jak to sanktuarium, jest doskonałe do czynienia refleksji nad znaczeniem pokoju dla każdego z nas – uważa metropolita.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast