Wierni w Olsztynie przeszli ulicami miasta z różańcem w ręku.
W niedzielę 12 grudnia przypadło wspomnienie Matki Bożej z Gudalupe, opiekunki życia nienarodzonego. W tym dniu ulicami miast w całej Polsce przeszły pokutne procesje różańcowe, a głównymi ich intencjami były wynagrodzenie i pokutowanie za grzechy przeciwko życiu.
W Olsztynie spotkanie rozpoczęło się od Mszy św. w konkatedrze św. Jakuba, a Eucharystii przewodniczył abp Józef Górzyński. – Modlitwa różańcowa jest sprawdzoną formą wypraszania za pośrednictwem Matki Bożej łaski od Boga. Tej łaski bardzo potrzebujemy – często zastanawiamy się, jak możemy pomóc w sprawach, w których nie jesteśmy w stanie wiele zdziałać. Wtedy możemy sięgnąć po to szczególne narzędzie naszego udziału w życiu świata i życiu tych, którym chcemy pomóc – właśnie poprzez wypraszanie łaski Bożej – mówił abp Górzyński. – Procesje były organizowane, kiedy nasza ojczyzna była w szczególnej potrzebie, jak na przykład w 1920 r. Podobnie było w przypadku bitwy pod Lepanto, gdzie zwycięstwo jest przypisywane Matce Bożej. Teraz również mamy sytuacje bardzo trudne, pojawia się wiele zagrożeń, a wewnętrzne spory i podziały nie sprzyjają temu, by czuć się bezpiecznie – podkreśla Urszula Strynowicz, krajowy koordynator Wspólnot Nieustającego Różańca Świętego.
Na zakończenie Mszy św. zebrani odmówili Akt zawierzenia Bożemu Miłosierdziu, a po wyjściu z kościoła – Anioł Pański i ulicami miasta ruszyli w procesji różańcowej do kościoła Matki Bożej Fatimskiej.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się