Odbyła się VI Warmińska Pielgrzymka NSZZ "Solidarność" Regionu Warmińsko-Mazurskiego do sanktuarium Najświętszego Sakramentu i Męki Pańskiej w Głotowie.
Uroczystości związane z rocznicą poświęcenia Kalwarii Warmińskiej w Głotowie od sześciu lat związane są z pielgrzymką NSZZ "Solidarność", podczas której członkowie związku modlą się w związkowych intencjach. Mszy św. przewodniczył abp Józef Górzyński w koncelebrze kapelana Solidarności ks. kan. Janusza Wieszczyńskiego, ks. dr hab. Marek Jodkowski oraz proboszcz miejscowej parafii ks. Marek Proszek. - Chcemy wspominać moment tworzenia Kalwarii Warmińskiej w Głotowie, kiedy cała diecezja angażowała się w jej budowę. Dobiega końca remont kalwarii, którą już niedługo będziemy mogli podziwiać w pełnej krasie, by mogła służyć kolejnym pokoleniom. W trakcie naszych uroczystości od lat gościmy delegacje związkowe NSZZ "Solidarność". Serdecznie was witam i dziękuję za przybycie - mówił ks. Proszek.
Abp Józef Górzyński na wstępie Eucharystii podkreślał wagę celów podejmowanych przez członków związku zawodowego. - Potrzebują one wsparcia łaską Bożą. Wiele zadań, które sobie wyznaczacie, odnosicie do szczególnego wymiaru życia duchowego. Jesteście środowiskiem, które podejmuje bojowanie o prawa człowieka, o jego godność. Żeby to miało pełny wymiar człowieczeństwa, musi odnosić się do życia duchowego. To wszystko przynosicie dziś w waszych sercach tu przed ołtarz, aby powierzyć Bogu i prosić o Jego łaskę, o wsparcie nadprzyrodzone w tych ludzkich, często konkretnych ziemskich działaniach. Z taką intencją stajemy do tej Najświętszej Eucharystii - mówił metropolita warmiński.
W homilii arcybiskup zauważył, że czyniąc dobro drugiemu człowiekowi, oczekujemy postawy wdzięczności i zrozumienia. - Jezus przyniósł czystą formę tego, co jest dobrem, sprawiedliwością, prawdą i miłością. Przyniósł wartości, za którymi człowiek tęskni. Nie wkracza jak inni władcy tego świata walcząc, niszcząc przeciwnika, tylko prezentując wartości. Wydaje się, że reakcją świata powinna być wdzięczność. Tymczasem wiemy, że Jezus zapłacił za to życiem. Tak świat zapłacił Mu za dobro - mówił metropolita.
Podobnie osoby działające w związkach, walcząc o godność i wolność człowieka, mają prawo i obowiązek dążenia do prawdy. - Jako środowisko również przeżywacie frustrację, że przecież walczycie o coś, co nie jest uderzeniem w świat, nie jest niszczeniem kogokolwiek. Domagacie się przestrzegania wartości w życiu człowieka, spotykając się z wrogą reakcją. Wsłuchując się w nauczacie Jezusa, nie powinno nas to dziwić. Tak odreagowuje zło, kiedy jest zwalczane - podkreślał abp Górzyński.
Każdy, kto przystępuje do budowania pozytywnego świata opartego na prawdzie, sprawiedliwości i godności człowieka, musi mieć tego świadomość. To, co powinno nas w takich sytuacjach umacniać, jest obietnica samego Boga, który poprzez Syna zapewnia, że w trudnościach obdarza łaską przemieniającą serca wrogów, jak i daje boską siłę tym, którzy idą za Nim.
- Daje także moc tym, którzy drogę ku dobru i prawdzie podejmują. To nie jest tylko motywacja, bo nasza wiara to nie zestaw słusznych haseł. Nie jesteśmy tyko trafną ideologią. Chrześcijaństwo jest objawieniem prawdy, której świat gdzie indziej nie zobaczy, bo to jest jedyna prawda. Jeśli świat nie pozna prawdy w Jezusie Chrystusie, w ogóle nie pozna prawdy. Tu nie ma alternatywny, że gdzieś indziej można - akcentował metropolita.
Na Eucharystii Bóg daje swój poram, daje swoją moc do osiągania ideałów. To jest droga chrześcijanina, który nie tylko wie, co należy robić, a również czerpię siłę ze spotkania z Bogiem.
Po Eucharystii delegacje NSZZ "Solidarność" udały się pod Krzyż i Obelisk Solidarności, gdzie złożono kwiaty. Następnie związkowcy wzięli udział na Kalwarii Warmińskiej w Drodze kKrzyżowej. Pielgrzymka Solidarności zakończyła się wspólnym posiłkiem w domu pielgrzyma.