27 czerwca 1877 r. Maryja po raz pierwszy ukazała się Justynie Szafryńskiej.
W sanktuarium Matki Bożej w Gietrzwałdzie trwają obchody związane ze 145. rocznicą objawień Maryi. W południe w gietrzwałdzkiej bazylice odbyła się Msza św. pod przewodnictwem ks. Jarosława Klimczyka CRL.
- Dokładnie 145 lat temu, o godz. 21, Justyna Szafryńska, 13-letnia dziewczynka, idąc obok kościoła, podczas modlitwy Anioł Pański, zobaczyła na klonie śliczną Panią. Od tego dnia, przez prawie 3 miesiące, razem z Basią Samulowską, codziennie widziały Maryję, rozmawiały z Nią, słuchały co Ona do nich mówi. Maryja stworzyła z dziewczynkami bardzo czułą i bliską więź i ta więź Maryi z dziewczynkami mówi o tym jaką wieź Maryja nawiązuje z każdym z nas. Jak bardzo jest czuła, bliska, jak dobrze zna nasze życie i cieszy się, że dziś tu jesteśmy - mówił na początku Eucharystii.
Homilię wygłosił ks. Tomasz Szymaszek CRL. - Jest wiele tytułów, pod którymi czcimy Najświętszą Maryję Pannę, jednak zdaje się, że tym nam najbliższym jest określenie Jej jako naszej Matki. Warto zadać sobie również pytanie co dla mnie oznacza, że jestem dzieckiem Niepokalanej? Musimy pamiętać, że najważniejszą rolą Maryi jest Jej Boże macierzyństwo. Ona jest Tą, przez którą otrzymaliśmy Chrystusa - tę misję realizowała przez całe swoje życie i realizuje nadal. Maryja jest Tą, która niesie nam Jezusa, przyprowadza nas do Niego i wprowadza w relację z Nim - mówił duszpasterz.
Dalszy plan uroczystości: