Wystawa „Lęk i nadzieja. Ukraińscy artyści wobec wojny”.
Moja ostatnia lekcja fortepianu była zaplanowana na 24 lutego i została odwołana. Z naszego okna widzieliśmy, jak bomby spadają gdzieś w okolicy mostu Antonowskiego. W pierwszym miesiącu prawie nikt nie spał, poranki były podobne do wieczorów. Ktoś z byłych moskiewskich przyjaciół pisał, że mam przestać wierzyć naszym wiadomościom. Odpisałam, że mogę wierzyć własnym oczom – wspomina Irina Szewczuk-Sznajder, pianistka, laureatka wielu konkursów międzynarodowych, obecnie rezydentka Instytutu Literatury w Krakowie. O ucieczce z terenów objętych wojną pisze: „Pamiętam pobocze drogi upstrzone plecami rozstrzelanych ludzi pośród spalonych samochodów. To było jak z postapokaliptycznego filmu, tyle że działo się naprawdę.”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.