W olsztyneckim skansenie odbyły się dożynki wojewódzkie. - Jako gospodarz tegorocznych dożynek na Warmii i Mazurach, proszę o koncelebrowanie Mszy św. w intencji naszych rolników i poświęcenie chleba z tegorocznych zbiorów - mówił marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin.
Tradycyjnie uroczystości dziękczynne za tegoroczne plony rozpoczęły się od przejścia korowodu dożynkowego. Przy śpiewie ludowych piosenek liczne sołectwa z regionu niosły misternie wykonane wieńce.
- Mamy gospodarstwa, a to wiele codziennych obowiązków. Na robienie naszego wieńca poświęcałyśmy około dwóch godzin dziennie, a jego wykonanie zajęło nam prawie dwa miesiące - wyjaśnia Maria Brożko z sołectwa Osieka, gmina Bartoszyce.
Opisuje, że na początku trzeba wcześniej zasiać potrzebne kwiaty, żeby zakwitły, by później był czas na ich wysuszenie. - Zboża też, jedne zbieramy jeszcze w czasie, kiedy nie mają ziarna, bo wtedy są ładne i mają piękny żółty kolor. Drugie zbieramy, kiedy mają ziarna. Wiążemy później w drobne pęczki, żeby nie popleśniało. To wszystko wymaga czasu - przybliża pani Maria.
Podkreśla, że spotkania przy wyplataniu wieńców, to czas integracji lokalnej społeczności, jak i pokoleń. Długie rozmowy, często śpiewa się ludowe piosenki, jest czas na kawę i ciasto. - Jak się śpiewa i jest wesoło, to robota lepiej idzie, a i czas szybciej płynie. Jedna powie dowcip, inna coś poopowiada. Pracą się dzielimy, jedne czyszczą kłosy, inne dziewczyny plotą wieniec. Wcześniej chłopi spawają stelaż. Co roku jest inny. Coś podpatrujemy, z kilku pomysłów tworzymy jeden. Tak powstaje nasz wieniec. A kiedy jest już gotowy, to czuje się dumę - opowiada pani Maria.
Po dotarciu na miejsce sprawowania Eucharystii, starostowie dożynek przekazali abp. Józefowi Górzyńskiemu i bp. Arkadiuszowi Trochanowskiemu chleb wypieczony z ziaren z tegorocznych zbiorów. - Jako gospodarz tegorocznych dożynek na Warmii i Mazurach, proszę o koncelebrowanie Mszy św. w intencji naszych rolników i poświęcenie chleba z tegorocznych zbiorów - mówił marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin.
Zgromadzonych wiernych przywitał proboszcz miejsca ks. Sławomir Piniaha. - Na terenie naszego województwa dobiegły końca żniwa. Z mąki piekarze będą przygotowywać pachnący chleb. Bochen chleba, to owoc ziemi, historia pracy ludzkich rąk. Przede wszystkim, to jednak dar hojności Boga Stwórcy, który sprawia, że ziemia rodzi plony. Rolnicy przynoszą dziś przed ołtarz owoce pracy swoich rąk, przynoszą wieńce dożynkowe. Wraz z nimi pragniemy złożyć Ojcu niebieskiemu należne podziękowanie za plony - mówił ks. Piniaha.
Metropolita warmiński w wygłoszonej homilii podkreślał, iż święto plonów jest dziękczynieniem za trud, jaki człowiek podjął, aby zdobyć fundamentalną potrzebę, pożywienie. - Wdzięczni jesteśmy ludziom, którzy się trudzą nad zdobywaniem pokarmu. W postawie rolników od pokoleń objawia się świadomość, że nie tylko od człowieka plon zależy, że człowiek jest współpracownikiem Boga. Dlatego nasze świętowanie rozpoczęliśmy Eucharystią, która jest dziękczynieniem - mówił abp Górzyński.
Zauważał, że współczesnemu człowiekowi potrzebna jest refleksja nad słowami Księgi Mądrości: „Złość i gniew są obrzydliwościami, których trzyma się grzesznik”. - Jeśli człowiek sobie z tym nie poradzi, nawet, kiedy mu plony obrodzą, nie będzie potrafił ich dobrze spożytkować. Nasze pokolenie ludzi obfitujących w dostatek, widzi, że większy mamy problem ze sprawiedliwą dystrybucją dóbr, niż z ich pozyskiwaniem. A do tego potrzebny jest prawy człowiek, który widzi, co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe; widzi potrzeby drugiego człowieka. Jeśli nosi w sobie złość i gniew, nigdy właściwie tych kwestii nie rozstrzygnie. Świat potrzebuje prawego człowieka, bo nie radzimy sobie ze sprawiedliwością, z uczciwością i wrażliwością na drugiego człowieka - mówił metropolita warmiński.
Wskazywał na środowisko rolników, którzy widząc Boga w swojej codzienności, potrafią dostrzegać prawdę o człowieku. Tradycja ludzi ziemi nosi w sobie ewangeliczne doświadczenie człowieka, że nie tylko na ziemi ma pracować, ale ma także pracować nad sobą.
Podczas Mszy św. abp Józef Górzyński poświęcił wieńce dożynkowe. Po Mszy św. odbyły się uroczystości świeckie.