- Księża liczą na to, że my, młodzi, przyciągniemy do Chrystusa naszych rówieśników - mówi Jakub Szydlik, nowy prezes Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Warmińskiej.
Krzysztof Kozłowski: Abp Józef Górzyński wystawił dekrety powołujące nowy Zarząd KSM w naszej diecezji. Zostałeś prezesem stowarzyszenia. To duża odpowiedzialność.
Jakub Szydlik: Dla mnie, obok ogromnej odpowiedzialności, to zaszczyt. Od początku reaktywacji KSM w naszej diecezji włączałem się w jego tworzenie i rozwój. Całe serce temu poświęciłem. Fakt, że metropolita powołuje zarząd składający się z samych młodych ludzi, świadczy o tym, że nasz pasterz liczy na nas, pokłada nadzieję w młodych, dla których Kościół jest ogromną wartością. Księża liczą na to, że my, młodzi, przyciągniemy do Chrystusa naszych rówieśników. Myślę, iż wypływa to ze świadomości, że choć kapłani są źródłem życia w Chrystusie dla parafian, to jednak jest czas zmian, kiedy opuszczają jedne wspólnoty i decyzją arcybiskupa idą służyć innym. My pozostajemy u siebie. Zaangażowanie nas jest pewnym gwarantem, że wspólnota dalej będzie trwać.
Młodzi świadkowie są dla rówieśników ważnym świadectwem, że Kościół to jest Wasz dom.
Młodzi, ze względu na aurę, jaką tworzą często media wokół księży, początkowo mają dystans do kapłanów. My jednak nie jesteśmy pomostem pomiędzy młodymi a kapłanami. Wiemy, że wspólnie tworzymy jeden Kościół. Bierzemy na siebie sprawy organizacyjne, kreowanie nowych akcji, koordynację działań formacyjnych. Kapłani odgrywają fundamentalną rolę, są dla nas drogowskazem. Chrystus jest drogą, a oni pouczają, byśmy nie szli za wolno lub zbyt szybko, bo wypadniemy z trasy i możemy duchowo zginąć.
Jakie wyzwania stawiasz przed sobą i przed nowym zarządem?
W nowym roku będziemy obchodzili 30-lecie KSM w diecezji. Dobrze byłoby zrealizować 30 konkretów na 30-lecie działalności. Chcemy przeprowadzić wiele akcji, aby nasza formacja została lepiej poznana przez młodzież archidiecezji. Na najbliższych posiedzeniach zarządu będziemy rozmawiać o konkretach, będziemy prosić parafialne oddziały o propozycje. Potrzebny jest dialog, wspólnota dzieła, myśli i sił. Możemy się krygować, ale myślę też o zorganizowaniu... dnia depresji. Każdy z nas widzi, jaki to duży problem młodego pokolenia. Czytałem, że co trzecia osoba w naszym wieku ma myśli samobójcze. Jak temu zaradzić? Wierzę, że każdy z nas potrzebuje wspólnoty, bliskich sobie ludzi, wartości i celów, które nadadzą sens życiu. To też jest i nasze zadanie. Stąd mocny akcent na naszą duchową formację, by Bóg stanął w naszym życiu na pierwszym miejscu. Kiedy przychodzą nowe osoby, one najczęściej nie są wierzące, a właśnie w nas, w drugim człowieku mogą dostrzec Boga, który kocha, który oddał życie za każdego z nas.
Podczas uroczystej przysięgi mówicie, że przyrzekacie pracować nad sobą, aby całym sercem móc służyć Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. To poważne słowa.
Jeżeli czujesz w sercu, że Pan Bóg jest ci bliski, chcesz przez życie iść, kierując się chrześcijańskimi wartościami, to te słowa umacniają cię na drodze. Owszem, są zobowiązujące, ale też idzie za nimi łaska Boża. Kiedy wątpisz, upadasz, jesteś wystawiony na próbę, wracasz do tej chwili i w tych wypowiedzianych słowach możesz odnaleźć siłę.
Nowo powołany Zarząd KSM Archidiecezji Warmińskiej: