Uratujmy Ojczyznę dla Chrystusa

W parafii św. Arnolda w Olsztynie trwa Jerycho Różańcowe. - Kiedy modlimy się przez wstawiennictwo Matki Bożej, ufamy, że Bóg nas wysłucha i ustrzeże nas przed wrogami zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi Polski - mówi proboszcz o. Szczepan Szpyra SVD.

Już po raz 105 w archidiecezji warmińskiej odbywa się Jerycho Różańcowe, czyli siedmiodniowa, 24-godzinna modlitwa różańcowa przed Najświętszym Sakramentem. To jest wyjątkowe, bo do parafii na ten czas przybyła w Bartoszyc kopia obrazu Matki Bożej Łaskawej.

- Warto też pamiętać, że pierwsze Jerycho odbył się właśnie w naszej parafii. Lata mijają, a ta forma zawierzania Bogu intencji, za wstawiennictwem Matki Bożej, nieustannie trwa - zauważa proboszcz o. Szczepan Szpyra SVD. Co ważne, siedem dni modlitwy to również duchowe przygotowanie wiernych na odpust parafialny, który odbędzie się w niedzielę 19 stycznia - suma odpustowa będzie sprawowana o godz. 11.15.

Przy ołtarzu, na który wystawiony jest Najświętszy Sakrament, stoi obraz Matki Bożej Łaskawej. - Ilekroć rodzi się w nas niepokój, kiedy odczuwamy w ludzkiej bezradności i pogubieniu potrzebę Bożych darów, tylekroć wiemy, gdzie się udać. Jako ludzie wierzący, którzy mają naśladować Maryję, podejmujmy gorącą modlitwę wypraszającą łaski, które tylko od Boga pochodzą. Święty wizerunek niech będzie dla nas punktem odniesienia, przynagleniem, byśmy w ten duchowy sposób zaradzali potrzebom własnym, Kościoła i świata - mówił metropolita warmiński w 2023 r. podczas wprowadzenia wizerunku do kościoła św. Jana Ewangelisty w Bartoszycach.

Już wówczas proboszcz ks. Jerzy Olechnowicz podkreślał, że wizerunek Matki Bożej Łaskawej nie będzie na stałe przytwierdzony do ołtarza, by w każdej chwili - na zaproszenie innej parafii - można było przewieźć obraz. - Cieszę się, że ten obraz jest z nami w czasie Jerycha - podkreśla o. Szpyra. - Kiedy witałem Matkę Bożą podkreśliłem, że jak w 1920 r. Matka Boża obroniła nie tylko Warszawę i Polskę przed zalewem czerwonej zarazy, ale też i całą Europę - wspomina o. Szczepan.

- Kiedy wnikliwie spojrzymy na obecną sytuację Polski, to widzimy, że jesteśmy zagrożeni przez Rosję. Różne słyszymy rozwiązania, że mamy się zwrócić do Stanów Zjednoczonych i do krajów Europy. Jednak historia wielokrotnie pokazała, że nasi sąsiedzi w sytuacjach zagrożenia nas zawodzą. Matka Boża nas nie zawiodła, a złamane strzały, które trzyma - jak przedstawiona jest na obrazie - to symbol, że Ona skutecznie łamie strzały nieprzyjacielskie - mówi werbista.

- Kiedy modlimy się przez Jej wstawiennictwo, ufamy, że Bóg nas wysłucha i ustrzeże nas przed wrogami zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi Polski - dodaje. Stąd hasło tego Jerycha: „Uratujmy Ojczyznę dla Chrystusa”.

Jerycho zakończy się w niedzielę 19 stycznia Mszą św. odpustową o 11.15. Na uroczystości przyjedzie o. Matteo Campagnaro SVD, rektor Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego „Redemptoris Mater” w Warszawie.

Warto podkreślić, że Jerycho jest modlitwą za Ojczyznę i Kościół, jest zadośćuczynieniem za grzechy Polaków. Jednak w tych dniach wierni składają Bogu prośby osobiste, jak i prośby noszone w sercu proboszcza. - Jak papież ma różne intencje, które podejmujemy, tak i proboszcz je ma - uśmiecha się o. Szczepan Szpyra SVD.

- Moją nieustanną troską jest nasza młodzież i dzieci, rodziny i małżeństwa, które przeżywają kryzys. To są moje główne intencje. Modlimy się za cierpiących, samotnych i uzależnionych. Oprócz nich są inne. Pan Bóg je zna, a Matka Boża zanosi je do Boga Ojca - dodaje proboszcz.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..