Dzień VIII - Młodzieszyn - Bełchów

Ks. Piotr Sroga

publikacja 07.08.2012 19:53

Dzień VIII - Młodzieszyn - Bełchów Galindia Szczytno

- Dziś dała się we znaki temperatura. Na trasie do Bełchowa dochodziło do +38 stopni. W związku z tym było dużo zasłabnięć. Mieliśmy dziś także Mszę św. wszystkich pielgrzymów w Rybnie. Byliśmy na odpuście parafialnym. To taka nowość, gdyż w poprzednich latach uczestniczyła tylko jedna grupa w odpuście, a w tym roku cała pielgrzymka – mówi ks Jarosław Dobrzeniecki. Kościół w Rybnie jako drugi tytuł ma Przemienienie Pańskie. Tam też pielgrzymi zostali poczęstowani śniadaniem. Pielgrzymkę dziś prowadziła Sasinia Nidzica. Dzisiejszej Mszy św. przewodniczył ks. Radosław Gołębiewski, a kazanie wygłosił ks. Andrzej Sosnowski. – Kondycja pielgrzymów jest dobra. Tegoroczna średnia wieku to około 25 lat. Dziś karetka pogotowia miała jednak dużo roboty ze względu na wysoką temperaturę. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Mamy dużo specjalistów medycznych w grupach, na przykład ratowników medycznych, pielęgniarki, lekarzy. Nie spieszymy się zbytnio i tempo pielgrzymki wynosi 4 km/h. Staramy się trzymać ten rytm. Może dochodzimy na noclegi trochę później, ale nie ma problemów fizycznych, zdrowotnych. To tempo zostało wypracowane przez bp Juliana Wojtkowskiego- mówi ks. Jarosław. Tematem przewodnim rozważań był „Dom Zachariasza”. Pielgrzymka doszła o godz. 20.10 do Bełchowa. – Przeszliśmy dziś około 40 km w upale. Było Bardzo ciężko, ale na chwałę Bożą idziemy i dajemy radę – mówi Natalia Durska. – W Rybnie, gdzie był odpust, zorganizowano także pole jogurtowe. Poczęstowano nas jogurtami na śniadanie. W weekend mieliśmy też pole hotdogowe – wspomina Natalia.  W grupie Galindia Szczytno dzięki zaangażowaniu służby zdrowia pielgrzymi mieli bardzo dobra opiekę. – Mamy dwie siostry, które posiadają niespożytą energię. Dziś wszystkim, w czasie drogi, robiły zimne okłady, Wszystkim, a jest nas prawie 90 osób. Dziewczyny są fenomenalne. Siostry Kinga i Kasia są bohaterkami dnia dzisiejszego – mówi Natalia.