Wychowują rodzice

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 35/2012

publikacja 30.08.2012 00:15

W ostatnią niedzielę sierpnia do sanktuarium Matki Pokoju przybyli pielgrzymi, by prosić Maryję o pokój na świecie i pokój ducha.

 Abp Wojciech Ziemba zaznaczył, że największym zagrożeniem w dzisiejszych czasach jest obojętność i to, że ludzie nie uznają  żadnych obiektywnych wartości Abp Wojciech Ziemba zaznaczył, że największym zagrożeniem w dzisiejszych czasach jest obojętność i to, że ludzie nie uznają żadnych obiektywnych wartości
Łukasz Czechyra

Zorganizowane pielgrzymki przybyły z Korsz, Kętrzyna, Lidzbarka Warmińskiego, Bartoszyc, Bisztynka, Olsztyna i Dobrego Miasta. – Bazylika, ufundowana w XVII w., jako wotum dziękczynne Bożej Matce za wyjednanie łaski pokoju, przypomina nawiedzającym to miejsce jak bardzo – także współczesny świat – potrzebuje pojednania, przebaczenia krzywd, darowania długów, rezygnacji z egoistycznych planów – mówił ks. Grzegorz Deryngowski MIC. Przypomniał też słowa Jana Pawła II, który podczas koronacji stoczkowskiego obrazu w 1983 roku zobowiązał mieszkańców Warmii, aby przed wizerunkiem Matki Pokoju wypraszali pokój na całej ziemi. Uroczystej Mszy św. przewodniczył metropolita warmiński abp Wojciech Ziemba. W homilii mówił on m.in. o rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz rocznicy powstania „Solidarności”. – Innym przedmiotem troski jest nowy rok szkolny. Nie można zapominać, że fundamentem, na którym bazuje szkoła jest rodzina. To, co dziecko wyniesie z rodzinnego domu, szkoła może uzupełnić. Jednak nawet ta najlepsza czy najlepszy nauczyciel nie zastąpi rodziców. To oni kształtują u dziecka świat wartości, uczą życia we wspólnocie, przekazują wiarę i tradycję. To, co dziecko wynosi z domu jest na całe jego życie stałym punktem odniesienia – zaznaczył abp Ziemba.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.