U miłosiernych samarytan

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 41/2012

publikacja 11.10.2012 00:15

Wówczas Olsztyn liczył aż 34 tys. mieszkańców, a kościoły były tylko dwa. Potrzebna była jeszcze jedna świątynia. I tak powstał plan utworzenia parafii św. Józefa na dzisiejszym Zatorzu.

Ks. Bernhard Klement, budowniczy kościoła i pierwszy proboszcz parafii, znajduje się wśród warmińskich męczenników Ks. Bernhard Klement, budowniczy kościoła i pierwszy proboszcz parafii, znajduje się wśród warmińskich męczenników
Krzysztof Kozłowski

Projekt kościoła przygotował architekt z Królewca Fritz Heitmann, który zaprojektował również kościół Najświętszego Serca Jezusowego w Olsztynie. W przypadku kościoła św. Józefa wybrał jednak inny styl – neoromański. I rzeczywiście świątynia ta ma wszystkie najważniejsze cechy romanizmu: plan krzyża łacińskiego, wieżę na skrzyżowaniu naw, dwuwieżową fasadę oraz odpowiedni kształt filarów i okien. Prace budowlane rozpoczęto w kwietniu 1912 r., a zakończono w październiku roku następnego. W sumie budowa trwała jedynie 17 miesięcy.

Miłosierne sanktuarium

Po peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego, która miała miejsce w naszej archidiecezji, kościół pw. św. Józefa został ustanowiony Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. To właśnie obraz z tej świątyni pielgrzymował po wszystkich parafiach. Jest to jeden z najstarszych wizerunków Jezusa Miłosiernego, który znajduje się w naszej archidiecezji. Jego pochodzenie nie jest znane, jednak wiadomo, że trafił do Olsztyna jeszcze przed II wojną światową. Po podniesieniu kościoła do rangi sanktuarium, wprowadzono o 15.00 Mszę św. z Koronką do Bożego Miłosierdzia. W świątyni znajduje się również kaplica Bożego Miłosierdzia z adoracją Najświętszego Sakramentu. Przy parafii działają liczne wspólnoty modlitewne i formacyjne. Najliczniejsze to: Żywy Różaniec, wspólnota Odnowy w Duchu Świętym, Najdroższej Krwi Chrystusa, Najświętszego Serca Pana Jezusa. – Cieszy mnie, że niezwykle dynamiczne są wspólnoty młodzieżowe i dziecięce. Młodzież skupiona we Wspólnocie „W drodze do Emaus” przygotowuje piękne misteria Męki Pańskiej. W tym roku zagrało w nim ponad 70 osób – podkreśla proboszcz ks. Jerzy Mazur. Wspólnota ta ma również charakter pielgrzymkowy. Młodzież co roku wędruje latem do Częstochowy. Najmłodsi skupieni są w scholi „Dziecięce niebo”, która uświetnia liturgię i nabożeństwa dla dzieci. Przy parafii prężnie działa również ośrodek pomocy ludziom uzależnionym. Jest kilka grup Anonimowych Alkoholików, jak i również Grupa Rodzinna Al-Anon, skupiająca członków rodzin osób uzależnionych. Niemal każdego dnia odbywają się spotkania, a osoby potrzebujące zawsze znajdą wsparcie i zrozumienie. W poniedziałki wszyscy gromadzą się na nabożeństwie i Eucharystii. Opiekunem grup jest ks. Tadeusz Alicki. Przy parafii istnieje również chór prowadzony przez organistę Andrzeja Kucińskiego. Swoją siedzibę ma tu też olsztyński oddział Związku Sybiraków.

Pomóc w potrzebie

Od lat w parafii prowadzona jest działalność charytatywna. Dawniej właśnie tu znajdował się ośrodek archidiecezjalnej Caritas. I mimo tego, że został przeniesiony na ul. Grunwaldzką, działalność dobroczynna jest kontynuowana. Każdego dnia przy parafii ludzie potrzebujący dostają chleb, mogą liczyć na skromny, ciepły posiłek. – Prowadzimy różne formy pomocy. Przed rozpoczynającym się rokiem szkolnym organizujemy dzieciom z rodzin potrzebujących wyprawki. Przygotowujemy wigilie, w których bierze udział około 80 osób. A także uroczyste śniadanie w okresie Wielkiej Nocy. Organizujemy również w pobliskich sklepach, jak i przy kościele zbiórki produktów, które trafiają do ponad 100 rodzin – wylicza proboszcz. Organizowaniem pomocy kieruje s. Leoncja ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Jest w parafii znana i ceniona.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.