Kim jest ten patron?

Krzysztof Kozłowski

publikacja 17.03.2013 21:31

Przyjął na siebie najważniejsze zadanie, jakie kiedykolwiek powierzono człowiekowi.

Kim jest ten patron? Homilię wygłosił ks. prof. Władysław Nowak. Mówił nie tylko o życiu świętego, ale też wskazywał na cnoty św. Józefa, które kapłani winni pielęgnować w swoim życiu Krzysztof Kozłowski/GN

Przy reaktywowaniu Wyższego Seminarium Duchownego „Hosianum”, w 1949 r., bp Teodor Bensch, administrator apostolski diecezji warmińskiej, oddał je w opiekę św. Józefa Oblubieńca NMP. Również kościół seminaryjny jest pod wezwaniem św. Józefa. Dlatego każdego roku, w okolicach 19 marca, społeczność seminaryjna obchodzi uroczystość patronalną, do której przygotowuje się poprzez 9-dniową nowennę, podczas której wypraszane są potrzebne łaski u św. Józefa dla alumnów, moderatorów i wykładowców, rodzin, przyjaciół i dobrodziejów.

Podczas tegorocznej uroczystości wspólnota seminaryjna gościła alumnów i opiekunów z seminarium w Elblągu, Ełku i Pieniężna. Przybyłych gości przywitał rektor „Hosianum” ks. Paweł Rabczyński. Uroczystej Mszy św. przewodniczył abp Wojciech Ziemba, a homilię wygłosił ks. prof. Władysław Nowak. – Dziś kościół przedkłada nam do kontemplacji postać św. Józefa. Zachęca, byśmy tę postać rozumieli w tajemnicy Chrystusa, w tajemnicy Maryi i w tajemnicy Kościoła. Św. Józef, kim jest ten patron naszego „Hosianum”? – pytał ks. Nowak skłaniając do refleksji.

Mówił wiele o cnotach charakteryzujących świętego, podkreślając że na stronach Ewangelii poświęcono mu zaledwie 26 wierszy, a ewangeliści nie zanotowali żadnego wypowiedzianego przez niego słowa. – Jego powołanie jest największym, jakie możemy sobie wyobrazić. Przyjął na siebie najważniejsze zadanie, jakie kiedykolwiek powierzono człowiekowi. Został powołany na opiekuna Zbawiciela – mówił. Wyjaśniał, w czym możemy naśladować św. Józefa, ukazując jego cnotę posłuszeństwa. Podkreślał, że powinniśmy, tak jak on, być posłuszni w duchu wiary, bardziej zdać się na Boga niż na własne siły. Więcej liczyć się z wolą Bożą niż ze swoją. – Być może zbyt mało w nas świadomości, że to wszystko co jest dobre, zbliża do Niego. Być może za mało wierzymy, że to co wykonujemy w duchu posłuszeństwa, ma swój sens, którego, być może, w danej chwili nie widzimy. A posłuszeństwo jest początkiem wszelkiej mądrości. Być posłusznym, to znaczy umieć słuchać. Św. Józef umiał słuchać – mówił ks. Nowak. Podkreślał, że jako opiekun Kościoła, święty prowadzi go do nowego dzieła ewangelizacyjnego, aby mógł uwierzyć nadziei wbrew nadziei.

Abp Wojciech Ziemba, dziękując przybyłym kapłanom, klerykom i gościom za wspólną modlitwę, wskazał na szczególną opiekę, którą św. Józef otacza kapłanów.  – I dzisiaj wielu kapłanów znajduje się w osobistym niebezpieczeństwie, rozterce, przeżywa swoje problemy. Wszyscy kapłani znajdują się w niebezpieczeństwie konfrontacji z laicyzmem, sekularyzacją, mając do dyspozycji tylko prawdę. Nic więcej nie mamy, ażeby się bronić. Mamy jeszcze św. Józefa, który jest gotów przyjść nam z pomocą – podkreślał abp Ziemba. Apelował, by alumni powierzali św. Józefowi swą drogę do kapłaństwa, a potem wszystkie problemy, które dotykają kapłanów.

Wyższe Seminarium Duchowne Metropolii Warmińskiej "Hosianum" jest najstarszym seminarium w Polsce. Zostało założone w 1565 r. przez Sługę Bożego kard. Stanisława Hozjusza w ramach realizacji uchwał Soboru Trydenckiego. Rozpoczęło ono swoją działalność 25 listopada 1567 r. Zostało zlokalizowane w Braniewie, które w owym czasie nazywane było Atenami Północy. Tu Warmińskie Seminarium Duchowne prowadziło swoją działalność nieprzerwanie do II wojny światowej. Dopiero 10 października 1949 r. reaktywowano je w Olsztynie, gdyż gmach seminarium, wybudowany w okresie międzywojennym w Braniewie, został doszczętnie zniszczony. Po reaktywowaniu go w Olsztynie rozwija się pod opieką swego patrona św. Józefa Oblubieńca NMP i Opiekuna Kościoła.