Świątynia w Łabędniku zbudowana jest w stylu gotyckim, pochodzi prawdopodobnie z XIV wieku. Korpus kościoła od południa zakończony jest kruchtą ze szczytem schodkowym, od północy zaś kaplicą grobową von Groebenów, krytą kopulastym dachem blaszanym, dobudowaną w XIX wieku. W partiach dolnych za budulec posłużyły polne kamienie, w partiach górnych cegła. Jest to kościół orientowany, salowy, bez wydzielonego prezbiterium, z wieżą po stronie zachodniej, do połowy wbudowaną w korpus kościoła. W niszy pod muszlą stoi na cokole z herbem i konsolami naturalnej wielkości w zbroi i peruce pomnik Fryderyka von Groebena, który walczył pod Wiedniem pod dowództwem Jana III Sobieskiego.

Młodzi się nie wstydzą

Poza kościołem w Łabędniku wierni gromadzą się również w kaplicy św. Bartłomieja Apostoła w Kinkajmach. Według Urzędu Skarbowego, do wspólnoty należy 1115 osób, ale według proboszcza liczba prawdziwa to 700–800 osób. Działa tu jedna róża różańcowa, jest duża grupa ministrantów oraz lektorów. Nie ma formalnej grupy młodzieżowej, ale warto zwrócić uwagę na aktywność młodzieży w trakcie przygotowania do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Prowadzą wówczas nabożeństwa, przygotowują liturgię, czytają słowo Boże podczas Eucharystii. – To jest potrzebne do dobrego przeżycia bierzmowania, pokazania, że nie wstydzę się Jezusa. Z młodzieżą da się pracować. Jeśli dobrze do nich podejdziemy, bez przymusu, to chętnie wszystko zrobią. A coś zawsze z tego w nich zostanie – tłumaczy proboszcz ks. Dariusz Sobieraj.