Całe życie w plecaku

lc

publikacja 31.07.2013 11:52

W konkatedrze odbyła się uroczysta Msza św., a po niej centralna grupa warmińskiej pielgrzymki ruszyła na trasę do Częstochowy.

Całe życie w plecaku XXX Warmińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę Łukasz Czechyra /GN

W tym roku warmińska pielgrzymka idzie do Częstochowy już po raz 30. Około 500 pątników wyruszyło na trasę w grupach: Barcja Kętrzyn, Warmia św. Józef, Galindia Szczytno, Natangia Bartoszyce, Sasina Ostróda, Warmia Katedra, Warmia Reszel, Sasina Nidzica, Warmia Braniewo, Warmia Jaroty-Nagórki oraz Galindia Mrągowo.

W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie bp Jacek Jezierski przewodniczył Mszy św., po której na trasę wyruszyła grupa centralna. W homilii bp Jezierski przypomniał, że pielgrzymka to znana praktyka ascetyczna, która występuje w różnych religiach. Ale to chrześcijaństwo nadaje jej nowe znaczenie i motywację. – Pielgrzymka to zawsze wysiłek, trud i pokonywanie własnych słabości. To intensywne rekolekcje odprawiane w drodze. To czas odkrywania i przeżywania wspólnoty oraz chrześcijańskiego braterstwa – mówił bp Jacek. Przypomniał on także, że Bóg objawił swoje oblicze Izraelitom właśnie podczas drogi, wędrówki z Egiptu do ziemi obiecanej. – To objawienie odnosi się także do nas. Idźcie na Jasną Górę uważnie, ostrożnie i bezpiecznie. Niech pielgrzymka będzie dla Was radością, taką, jaką miał papież Franciszek, który po powrocie ze Światowych Dni Młodzieży powiedział, że jego radość jest większa niż zmęczenie – życzył pątnikom bp Jezierski.

Po Mszy św. grupy uformowały się i ruszyły przez Dajtki do Gietrzwałdu, który był pierwszym celem pielgrzymów. Ogółem mają do przejścia ponad 400 kilometrów, nawet po 30 każdego dnia. Każdy z nas zabiera ze sobą całe swoje życie. Idzie z intencjami, nadziejami i planami swojego życia – mówi ks. Jarosław Dobrzeniecki, kierownik warmińskiej pielgrzymki. Pątnicy do Częstochowy dojdą 12 sierpnia.