Olsztyńska zemsta

Krzysztof Kozłowski

publikacja 07.09.2013 19:19

Niezwykły i ciągle aktualny obraz Polaków.

Olsztyńska zemsta Na scenie "Zemstę" Aleksandra Fredry czytał również Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna Krzysztof Kozłowski /GN

W tym roku obchodzimy 220. rocznicę urodzin Aleksandra Fredry. Któż z nas nie parskał śmiechem, czytając lub też oglądając na deskach teatrów napisane przez niego sztuki: „Zemstę” czy też „Śluby panieńskie”?

Właśnie z okazji rocznicy urodzin tego wybitnego mistrza ciętej riposty, prezydent RP Bronisław Komorowski zainicjował ogólnopolską akcję „Narodowe czytanie dzieł Aleksandra Fredry”.

Do tej akcji przyłączyli się również mieszkańcy naszego regionu. W wielu bibliotekach czytano utwory Fredry. Również i na dziedzińcu olsztyńskiego zamku, na specjalnie postawionej scenie, chętni i goście mogli wcielić się w rolę Papkina, Cześnika, Rejenta czy też Podstoliny i Klary.

„Zemstę” czytali artyści, przedstawiciele lokalnych władz, dziennikarze i młodzież. Nie zabrakło też nowej interpretacji tego dzieła - w rytmie hip-hop. Na olsztyńskim zamku można było również obejrzeć różne wydania dzieł Fredry i poznać historię jego rodu. Dzieci brały udział w warsztatach plastycznych, konkursach i grach.

- Myślę, że to jest doskonała okazja ku temu, aby przypomnieć sobie, że był ktoś taki, jak Aleksander Fredro. Dziś, kiedy słucham „Zemsty”, odkrywam ją na nowo. Przyznam szczerze, że niewiele pamiętam, a przecież jest to niezwykły obraz Polaków, obraz ciągle aktualny - mówi Anna, która przyszła na zamek z dziećmi zupełnie przypadkiem.