Dwie wspólnoty, jeden proboszcz

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 50/2013

publikacja 12.12.2013 00:15

Dwa kościoły, dwie parafie, ale jedna wspólnota wiernych, których duszpasterzem jest ks. Radosław Gołębiewski. Zresztą nie jest to – patrząc na historię obu parafii – nic nowego.

Tradycję przygotowania jasełek przed laty zapoczątkowała Eugenia Jackowska. Do dziś są one wielkim świętem, na które przychodzi wielu mieszkańców. – Właśnie z grupą dzieci przygotowujemy tegoroczne jasełka – mówi ks. Radosław Gołębiewski Tradycję przygotowania jasełek przed laty zapoczątkowała Eugenia Jackowska. Do dziś są one wielkim świętem, na które przychodzi wielu mieszkańców. – Właśnie z grupą dzieci przygotowujemy tegoroczne jasełka – mówi ks. Radosław Gołębiewski
Krzysztof Kozłowski /GN

Parafia w Wielkim Wierznie powstała w XIII w., a w latach 1592–1885 mieszkańcy Chruściela do niej należeli. W 1885 r. Chruściel stał się samodzielną parafią. I mimo to jeden Chrystusowy Duch łączy ciągle mieszkańców obu wsi.

Wszystko podwójnie

W parafiach istnieją koła różańcowe. – Spotykamy się raz w miesiącu. W naszej parafii są dwa koła Żywego Różańca, jedno w Chruścielu, drugie w Wierznie. Widzę, że do modlitwy różańcowej włączają się osoby, które przeżywają problemy. Moje życiowe doświadczenia również przyczyniły się do tego, że jestem w tej wspólnocie – mówi Anna Gradel. Podczas Mszy św. następuje wymiana tajemnic, wygłaszane są krótkie konferencje formacyjne oraz przybliżane są intencje papieskie, misyjne oraz parafialne. Również wspólnoty służby liturgicznej ołtarza są dwie. – My tu mamy wszystko podwójne, bo nie ma głównego kościoła. Oba są ważne i wyjątkowe, bo tworzą je wspaniali ludzie – wyznaje proboszcz. Dla ministrantów organizowane są różne wyjazdy, zimowiska, biwaki. – Ciągle poszukuję kogoś, kto poprowadziłby scholę. Bo dzieci i młodzież są chętni, chcą śpiewać. Na razie próbuję prowadzić ją sam – mówi ks. Radosław. Wielką jego radością są od niedawna wprowadzone i odprawiane w parafiach Roraty, na które przychodzą dzieci i dorośli. Dzieci również licznie uczestniczą w październikowych nabożeństwach. – To piękna modlitwa, ale i trudna. Dlatego urozmaicam ją wspólnym śpiewem, pląsem, radością – mówi proboszcz.

Szkolna integracja

Mieszkańcy obu parafii chętnie włączają się w organizację różnych imprez. – To niemożliwe, żeby proboszcz wszystko zrobił sam. Trzeba otworzyć się na ludzi, włączyć ich w inicjatywy, bo wtedy oni czują się potrzebni – mówi ks. Radosław. Chętni uczestniczyli w pielgrzymkach do miejsc świętych na Warmii oraz do Wilna. Opiekunowie wraz z dziećmi regularnie jeżdżą na różne przeglądy piosenki religijnej. Organizowane są również okolicznościowe koncerty. Dzieci wyjeżdżają na majówki do WSD „Hosianum”. – Szkoła w Chruścielu to miejsce, które nas wszystkich aktywizuje. Jest mała, ale panuje w niej rodzinna atmo- sfera. Wspólnie organizujemy wyjazdy. Dzieci były na andrzejkowych spotkaniach oazowych. Szkoła pełni nieocenioną rolę. Ona również łączy mieszkańców obu parafii, bo uczą się w niej dzieci z obu wsi. I tam dokonuje się integracja i dzieci, i rodziców – mówi proboszcz. Dodaje, że ta mała szkoła w tym roku osiągnęła najlepszy wynik w sprawdzianie szóstoklasistów w naszym województwie. – Jesteśmy z tego dumni – dodaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.