Dziecięce Niebo

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 08/2014

publikacja 20.02.2014 00:15

Czy zima, czy lato, czy słońce, czy deszcz śpiewamy razem i dobrze nam jest – śpiewają dzieci. I mają rację – bo gdzie im będzie lepiej niż w niebie?

Wokalna część zespołu „Dziecięce Niebo” liczy obecnie 18 dziewczynek i jednego chłopca Wokalna część zespołu „Dziecięce Niebo” liczy obecnie 18 dziewczynek i jednego chłopca
Łukasz Czechyra /GN

Kto myśli, że próba zespołu muzycznego polega tylko na śpiewaniu i ewentualnym dopracowaniu poszczególnych dźwięków i pieśni, ten bardzo się myli. W wielu zespołach muzycznych wspólne śpiewanie to tylko początek czegoś większego. Tak jest w przypadku zespołu „Dziecięce Niebo” z olsztyńskiego Zatorza. Na początek dzieci ćwiczą dykcję, swój głos, potem przy okazji licznych zadań, konkursów czy gier również śpiewają, ale też przełamują nieśmiałość czy strach przed publicznym występowaniem, trenują pracę w zespole, sposoby porozumiewania się z innymi – np. kiedy komentują występ koleżanek z zespołu, mają im udzielić wskazówek, co mogłyby zrobić jeszcze lepiej, bez narzekania i wytykania błędów, ale na zasadzie konstruktywnej krytyki. Potem tę krytykę trzeba zastosować i powtórzyć występ, już z wprowadzonymi poprawkami. Wszystko w przyjacielskiej, rodzinnej, atmosferze. – Dzieci już dobrze śpiewają, tego ich nie musimy uczyć. Ale pamiętamy też o tym, że pójdą w świat i chcemy im pomóc radzić sobie w codziennym życiu. To, czego się tutaj nauczą, można wykorzystać wszędzie, nie tylko podczas śpiewania – tłumaczy Edyta Markowicz, kierownik artystyczny zespołu.

Jeden rodzynek

Dziecięce Niebo to zespół wokalno-instrumentalny, który powstał w 2011 roku. Wszystko zaczęło się, kiedy Edyta Markowicz spotkała Dariusza Poniewozika w Radzie Osiedla Zatorze. Ona prowadziła scholę parafialną przy parafii św. Józefa w Olsztynie, on – przy sąsiedniej parafii Chrystusa Króla – zajmował się zespołem instrumentalnym. Pani Edycie w scholi brakowało instrumentów, panu Dariuszowi nie udawało się zebrać odpowiedniej liczby dzieci do założenia dziecięcego zespołu – postanowili więc połączyć siły. – Chciałem założyć zespół, który połączyłby dwa światy; muzyczny świat dorosłych i muzyczny świat dziecka. W tym celu zacząłem dzwonić do zaprzyjaźnionych muzyków – mówi Dariusz Poniewozik. Obecnie w skład zespołu wchodzi 18 dziewczynek i jeden chłopiec. Kierownikiem muzycznym jest Edyta Markowicz, a jej asystentką Ola Markowicz. W skład zespołu instrumentalnego wchodzą Dariusz Poniewozik (gitara elektryczna), Jarosław Skórski (gitara akustyczna), Andrzej Ciupa (gitara basowa), Bartłomiej Oszczak (klawisze) oraz Damian Urbaniak (perkusja). Menedżerem zespołu jest Marcin Maksymiuk a wsparcie merytoryczno-duchowe zapewnia dobry duch zespołu – babcia Wiesia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.