Spróbuj to poczuć

Krzysztof Kozłowski

publikacja 22.02.2014 10:30

Jezus Chrystus jest razem z tobą. Zawsze. Codziennie. Dotknij Go.

Spróbuj to poczuć – W centrum modlitwy jest Jezus, On ma być w centrum naszego życia – podkreśla ks. Karol Krukowski Krzysztof Kozłowski /GN

Miejsce – parafia Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Olsztynie. Godzina – 18.30. Wokół kościoła brakuje już miejsc na zaparkowanie samochodu, a chodnikami ku świątyni zmierzają ludzie. Idą, by ten wieczór spędzić z Chrystusem, by uwielbiać Go i w tym uwielbieniu otrzymać łaskę uzdrowienia. A Chrystus dotyka dusz, wyzwala je, dotyka i ciał, które uwalniane są od chorób. – Jednak nie to jest najważniejsze. Musimy o tym pamiętać. W centrum modlitwy jest Jezus, On ma być w centrum naszego życia – podkreśla ks. Karol Krukowski ze Szkoły Nowej Ewangelizacji „Emaus”.

Hasło tego wieczoru brzmi: „Pójdź za Mną. Ze Mną chodź”. – Dobrze wiemy, że Jezus wzywa nas do świętości. I o to wezwanie chodzi. Dziś będziemy się modlić, byśmy usłyszeli wezwanie Jezusa, byśmy zapragnęli być jego uczniami, mimo słabości, świętymi. Poprzez to Jezus nas chce uzdrawiać, poprzez nasze naśladowanie Go, pójście za Nim – mówi ks. Karol.

Wieczór Chwały rozpoczyna się Mszą św. – Przychodzisz tu z całym bagażem swojego życia. Ze swoim doświadczeniem. Być może nie czujesz Boga w swoim życiu, ale uwierz, że Jezus Chrystus jest razem z tobą, razem z twoją rodziną. Spróbuj to poczuć. Powiedz mu, jak bardzo Go potrzebujesz. Przeżyj to – mówi jeden z animatorów prowadzących czuwanie.

Już podczas Eucharystii odczuwa się jakąś inność, jakby Duch Święty głębiej wchodził w ludzkie dusze, poruszał je i pobudzał do modlitwy. Wierni unoszą dłonie, zamykają oczy, z niektórych nieśmiało płyną łzy. Bóg działa, czy chce tego świat czy nie, działa i zmienia serca, dotyka głębi, przygarnia. – Udział we Mszy św. jest konkretnym czynem potwierdzającym naszą wiarę. Nasza decyzja o pójściu do Jezusa, do pójścia za Nim, nie jest taka łatwa. Wymaga zmagania się z krzyżem, ale prowadzi do prawdziwego szczęścia. Zasmakujmy tego szczęścia już tu, podczas Eucharystii, podczas uwielbienia Jezusa. Jeżeli chcesz pójść za Jezusem, musisz Go dotknąć – mówi ks. Krukowski.

Po Mszy św. nastąpiło wniesienie do świątyni Najświętszego Sakramentu. Wierni witali Jezusa, trzymali świece, później modlili się, wielbiąc Go, prosząc o uzdrowienie duszy i ciała. Chętni mogli wygłosić swoje świadectwo życia, świadectwo upadku i powolnego wzrastania w Bogu. – Miałem firmę. Upadła. Pozostało mnóstwo długów. Wpadłem w depresję. Czarna rozpacz. Ale w tej swojej bezradności ujrzałem Jezusa. W akcie desperacji krzyknąłem: „Jezu, nie dam rady. Pomóż!”. Minęły dwa lata. A ja nie wziąłem już żadnej tabletki. Bo moim lekarstwem okazały się modlitwa i przebywanie z Jezusem. A długi... są dziś mniejsze – mówi Paweł. Podkreśla, że jeżeli dopuści się Jezusa do swojego życia, zmienia się również w człowieku postrzeganie świata i codziennych problemów. – Bo oddając się Bogu, porzuca się ludzką kalkulację. Bóg wie, jak nami pokierować – dodaje.

Następny Wieczór Chwały w parafii pw. Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Olsztynie odbędzie się 27 marca (czwartek) o godz. 18.30.