Pasterz wielkiego serca

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 11/2014

publikacja 13.03.2014 00:15

To przede wszystkim świadek Ewangelii, pokorny i ufny siewca Prawdy, człowiek modlitwy.

– Posługiwanie biskupie jest dla mnie łaską i wyróżnieniem – podkreśla bp Jacek – Posługiwanie biskupie jest dla mnie łaską i wyróżnieniem – podkreśla bp Jacek
Krzysztof Kozłowski /GN

To była skromna uroczystość. Kilkanaście osób zgromadziło się w kurii archidiecezji warmińskiej, by uczcić jubileusz 20. rocznicy otrzymania sakry biskupiej oraz 40. rocznicy święceń kapłańskich bp. Jacka Jezierskiego. Krótkie przemówienia, wiązanka kwiatów i modlitwa dziękczynna za biskupa warmińskiego, który swą wiarą i pokorą daje nam świadectwo prawdy, postawy chrześcijańskiej i służby, którą ubogaca warmiński Kościół.

Lata służby

Biskup Jacek Jezierski jest jedynym powojennym biskupem warmińskim, który urodził się i kształcił w Olsztynie. Należał do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. W Olsztynie kończył szkołę podstawową i liceum. Później wstąpił do WSD „Hosianum”. Jego formacja duchowa i nauka zostały przerwane na kilka lat, kiedy ówczesne władze komunistyczne powoływały do służby wojskowej wszystkich kleryków. – O tym obecnie zbyt dużo się nie mówi. Ale to były trudne czasy – podkreśla wikariusz generalny ks. dr Edward Michoń. Jacek Jezierski otrzymał święcenia kapłańskie w 1974 r. – Później studiował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz w Rzymie. Następnie powrócił do rodzimej diecezji. 40 lat pracy kapłańskiej, 20 lat sakry biskupiej to 40 lat nieustającej pracy jako służby. Nie rządzenie, a żmudna i ciężka praca w służbie Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. Biskup Jacek ze zrozumieniem i miłością podchodzi do wszystkich, mniej i bardziej wierzących, osób innego wyznania, do osób, które odeszły od Kościoła. Dlatego teraz powinniśmy po prostu podziękować za długoletnią pracę w Kościele, na Warmii i w Polsce – mówił ks. Edward. – Byłem na uroczystej Eucharystii w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie, podczas której odbyła się konsekracja biskupa Jacka. Wtedy było zimno. Pamiętam, że zmarzłem – wspomniał.

Siewca Prawdy

Każdy jubileusz i rocznica to okazja, aby nie tylko spojrzeć w miniony czas, ale przede wszystkim wyrazić wdzięczność za życie drugiego człowieka. – Dlatego chcemy podziękować Bogu, że opiekuje się Bożym ludem i wysyła pasterzy według potrzeby serca. Biskup Jacek był nie tylko wikariuszem parafii Matki Bożej w Malborku i św. Mikołaja w Elblągu, ale też duszpasterzem głuchych i niewidomych, prefektem i ojcem duchownym warmińskiego seminarium, wicedyrektorem Instytutu Kultury Chrześcijańskiej, wykładowcą teologii dogmatycznej, duchowości i ekumenizmu. Był inicjatorem odkrycia grobu Mikołaja Kopernika, członkiem zespołu ministerialnego ds. powołania Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a w Konferencji Episkopatu Polski – przewodniczącym komisji charytatywnej, przewodniczącym komisji i rady ds. jedności chrześcijan, a także członkiem rady programowej zespołu pomocy Kościołowi na Wschodzie, komisji ds. trzeźwości, zespołu ds. ruchów intronizacyjnych. Jednak bp Jacek jest przede wszystkim świadkiem Ewangelii, pokornym i ufnym siewcą prawdy, człowiekiem modlitwy. Jego wrażliwość nie tylko na piękno sztuki i architektury, przyrody czy poezji Czesława Miłosza i Marii Zientary-Malewskiej, ale przede wszystkim na ludzkie potrzeby, jego mądrość i pracowitość, prostota – to tylko nieliczne cnoty z otwartej księgi życia i możliwości, które pomagają wspólnie wędrować, budować i wyznawać. Dziękujemy Bogu za pasterza wielkiego serca. To ewangeliczne świadectwo dla nas – mówił ks. prof. Lucjan Świto.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.