To byli najlepsi z najlepszych, wizytówki kierunków – po prostu superstudenci. Po tygodniowych przygotowaniach do uroczystej gali zakończył się plebiscyt „Superstudent 2014 Wydziału Teologii UWM w Olsztynie”.

Jeden z ośmiu

Do zmagań wytypowano po dwóch przedstawicieli kierunków: prawo kanoniczne, teologia osoby świeckie i klerycy, nauka o rodzinie pierwszego stopnia i drugiego – łącznie dziesięć osób, z których osiem wzięło udział w finałowej potyczce. Zanim studenci do niej dotarli, musieli przygotować pięciominutowy film, który miał być autoprezentacją. Komisja konkursowa (Magdalena Pokus, Eryk Sienkiewicz i Maciej Mikołajczyk) miała trudne zadanie, wybierając najlepszą. Na uroczystej gali odbył się również turniej wiedzy o Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim i Wydziale Teologii, prowadzony w konwencji teleturnieju „Jeden z dziesięciu”. Okazało się, że była to doskonała okazja do zabawy, a wielokrotnie odpowiedzi kandydatów na superstudenta wywoływały aplauz bądź śmiech widowni. Kiedy komisja konkursowa podliczała punkty zdobyte przez uczestników plebiscytu, odbył się krótki recital Agaty Grześkiewicz, laureatki zamkowych spotkań „Śpiewajmy poezję”, uczestniczki programu „Bitwa na głosy” oraz „Szansy na sukces”. – Mój repertuar zawiera piosenki znajdujące się między poezją śpiewaną a piosenką aktorską – mówi Agata, która studiuje prawo kanoniczne na wydziale teologii UWM. Superstudentem 2014 został Kamil Podlaszuk, student teologii pierwszego roku formacji kapłańskiej.

Nie tylko popularność

– Plebiscyt na supertudenta jest już za nami. Kandydaci zaprezentowali swoje filmy, wzięli udział w konkursie wiedzy o uniwersytecie i naszym wydziale teologii. W tym roku nie chodziło wyłącznie o popularność, o to czy ktoś jest bardziej znany czy mniej, ale też i o wiedzę – mówi Eryk Sienkiewicz. – Wydaje się, że takie podejście do plebiscytu jest najsprawiedliwsze. Studenci musieli nam udowodnić, że są dobrymi kandydatami i że są superstudentami dzięki posiadanej wiedzy. Nie wystarczy być popularnym, bo osób popularnych na naszym wydziale jest bardzo dużo. Ale popularność to nie wszystko. Trzeba umieć dać komuś siebie, trzeba mieć dobry fundament, żeby budować dalej swoje życie i szczycić się, że kiedyś wygrało się plebiscyt na superstudenta – mówi Magdalena Pokus. – Cieszę się, że taki konkurs jest organizowany. Następna edycja będzie na pewno utrzymana w tej samej konwencji. Choć coś dodamy. Zaskoczymy – zapowiada Maciej Mikołajczyk. – Chciałbym powiedzieć, że jest ogromną radością, iż ta inicjatywa, która zrodziła się rok temu, powoli staje się tradycją naszego wydziału. Dzięki niej przestajemy być anonimowi w naszym środowisku, następuje integracja – mówi ks. Zdzisław Kieliszek prodziekan ds. studentów.