Wysłani do Matki

ks. Piotr Sroga

|

Posłaniec Warmiński 33/2014

publikacja 14.08.2014 00:15

Niektórzy sprzedawcy znają ich już doskonale. Kiedy przyjeżdżają do Gietrzwałdu raz w roku, wiadomo, że utargu na piwie z nich nie będzie.

 Po raz 19. spotkali się na rekolekcjach w Gietrzwałdzie Po raz 19. spotkali się na rekolekcjach w Gietrzwałdzie
ZDJĘCIA: ks. Piotr Sroga /Foto Gość

To już 19. raz spotykają się w warmińskim sanktuarium. I za każdym razem realizują prośbę Jana Pawła II – walczą o zachowanie trzeźwości. Nie robią tego samotnie, ale całymi rodzinami, i to jest ich siła.

Papieska prośba

– Byliśmy wcześniej w dwóch oddzielnych grupach i jakoś nie mogliśmy się spotkać. Jesteśmy katolikami i chcieliśmy stworzyć wspólnotę opartą na naszej wierze – mówi Bożena. Gdy powiedzieli o tym jednemu ze znajomych, usłyszeli: „No to jedźcie i spytajcie papieża”. Tak też się stało. Był rok 1996. Bożena i Marek z Legionowa samochodem dotarli do Rzymu. – Tam zdarzyły się cuda. Nie byliśmy umówieni z Janem Pawłem, a jednak udało się z nim spotkać. W Rzymie spotkaliśmy kard. Glempa, który w tym pomógł. Mąż chciał zamienić kilka słów z papieżem, ale w sali było wiele osób. Nagle zobaczyliśmy, że ojciec święty idzie w naszym kierunku i wtedy kard. Glemp przedstawił nas. Mieliśmy przygotowane książki ze świadectwami Marka. Papież powiedział tylko; „No to, jak się w Polsce trzeźwieje?” – wspomina Bożena. W krótkim czasie po audiencji spotkali Wandę Półtawską, która szła akurat do Jana Pawła II na kolację. Powiedzieli o swoim zamiarze założenia wspólnoty i poprosili o przypomnienie papieżowi sprawy, gdyż wśród wielu zajęć tego dnia mógł przecież nie zauważyć podarowanych książek. – Kiedy wróciła od papieża, powiedziała: „Ojciec święty wysyła was do Gietrzwałdu” – uśmiecha się Bożena. Po pewnym czasie zrozumieli, że przecież w czasie objawień w warmińskim sanktuarium Maryja prosiła o trzeźwość i nawoływała do wyzwolenia z nałogu pijaństwa. – Gdy byliśmy w Rzymie, już 7 lat nie piłem. W małżeństwie było różnie. Co zrobić, żeby małżeństwo trwało, nie rozpadło się? Trzeba było szukać tego, co nas łączy – a łączy nas przecież wiara katolicka. I tak rozpoczęliśmy działalność naszej wspólnoty – mówi Marek. Wspólnoty działają już w 9 miastach Polski i w Brukseli. Podstawą formacyjną jest 10 przykazań. Od 19 lat w maju członkowie wspólnot, całe rodziny, przyjeżdżają do Gietrzwałdu na rekolekcje. Na przełomie roku odbywają się także noworoczne spotkania wspólnoty w Ośrodku Apostolstwa w Zakroczmiu. Wspólnoty spotykają się także w swoich rodzimych miejscowościach raz w miesiącu. W Legionowie zaś od 2002 roku rozpoczęły się spotkania domowe – raz w tygodniu i za każdym razem u innej rodziny. Wspólnoty Rodzin Katolickich z Problemem Alkoholowym zostały uznane w roku 2012 na szczeblu diecezjalnym dekretem abp. Henryka Hosera.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.