Zginął, ale nie umarł

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 42/2014

publikacja 16.10.2014 00:00

Coraz więcej placówek na swoich patronów wybiera żołnierzy wyklętych...

Wokół pomnika rotm. Pileckiego stoją głazy, na których mają być wieszane tabliczki poświęcone żołnierzom wyklętym Wokół pomnika rotm. Pileckiego stoją głazy, na których mają być wieszane tabliczki poświęcone żołnierzom wyklętym
Łukasz Czechyra /Foto Gość

Już 28 szkół w Polsce na osobę, na której mają się wzorować jej podopieczni, wybrało rotm. Witolda Pileckiego, żołnierza Armii Krajowej, więźnia i organizatora ruchu oporu w KL Auschwitz, autora raportów o Holokauście. Po wojnie został przez władze komunistyczne oskarżony, skazany na karę śmierci i stracony w 1948 roku. Przez lata historia żołnierzy wyklętych była przez władze skrzętnie ukrywana, a na lekcjach nikt o nich nie wspominał. Teraz ich historię poznajemy na nowo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.