Synek śpi

Krzysztof Kozłowski

publikacja 06.01.2015 17:50

Orszak Trzech Króli w Olsztynie.

Synek śpi Podczas orszaku odbyły się również jasełka Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Mimo mrozu wyruszyli z trzech różnych kościołów, by spotkać się przy olsztyńskim ratuszu i wspólnie podążać do stajenki, gdzie na nich i tysiące wiernych czekała Święta Rodzina. Król Kacper wyruszył wraz z orszakiem afrykańskim z parafii pw. Chrystusa Odkupiciela Człowieka, Melchior z orszakiem azjatyckim z parafii św. Józefa, zaś Baltazar z orszakiem europejskim z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przy ratuszu do wspólnego orszaku dołączyli św. Jakub, kanonik Mikołaj Kopernik i św. Jan Paweł II.

Tysięczny tłum, śpiewając kolędy, przeszedł ul. Józefa Piłsudskiego na Plac Solidarności, gdzie ustawiono stajenkę. Tu na wszystkich oczekiwała Święta Rodzina, w którą wcielili się Mariusz, Agnieszka i ich miesięczny syn. – Synek śpi. Nic sobie z tak wielkiego święta nie robi. Ma na imię Dawid, choć dziś dla wszystkich Jezus – uśmiecha się Mariusz. Kiedy trzej mędrcy przybyli do stajenki, oddali pokłon Jezusowi wręczając dary: złoto, kadzidło i mirrę.

Tradycyjnie rodzinie, która wciela się w Maryję, Józefa i Jezusa, prezydent Olsztyna wręczył upominki. Ze szczególnym wzruszeniem przyjęli dary od ks. inf. Jana Górnego, który przekazał im różaniec otrzymany od Jana Pawła II w 2004 r. i ilustrowane Pismo Święte.

– By słowo Boże w rodzinie było nie tylko symbolem, ale było ilustracją do dobrego szlachetnego życia – mówił ks. Górny. Przekazał również album ze zdjęciami ilustrującymi pontyfikat papieża Polaka. – Jan Paweł II zrobił wiele dla rodziny. Wydał wiele dokumentów  o rodzinie. W dniu swojej kanonizacji został nazwany patronem rodziny – wyjaśnia. – Niech te dary będą wsparciem, by życie było Boże i było aspiracją do zmierzania ku świętości.