Reklamy, ogłoszenia, wiadomości od operatorów, a między nimi codzienne zapewnienie o Bożej miłości.
Wysyłamy ok. 3 tys. sms-ów każdego dnia – mówi ks. Karol Krukowski
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Pierwszego SMS-a z błogosławieństwem ks. Karol Krukowski wysłał dwa lata temu. – Kilka osób z naszej wspólnoty Uczniowie z Emaus co jakiś czas prosiło mnie o kapłańskie błogosławieństwo przed różnymi wydarzeniami – ważną rozmową czy egzaminem, na takie zwykłe, codzienne sprawy. Kiedy nie mogliśmy się spotkać, wtedy dzwonili, a czasem prosili, żeby chociaż sms-a wysłać. Od tego się zaczęło, stawiałem symboliczny „+” i wysyłałem – opowiada ks. Karol.
Jeden klik
Dziś „SMS niosący błogosławieństwo” to około 3 tys. sms-ów każdego dnia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.