Duchowi surferzy

ks. Piotr Sroga

|

Posłaniec Warmiński 06/2015

publikacja 05.02.2015 00:00

Warmińscy emigranci. Można wyjechać daleko za chlebem, ale zawsze z rodzinnego kraju zostaje coś, co trzeba chronić i pielęgnować. Nieraz przeradza się to w trudną walkę o swoją tożsamość.

W kościele pw. Najświętszego Serca swoje Msze św. mają Australijczycy, Filipińczycy i Polacy W kościele pw. Najświętszego Serca swoje Msze św. mają Australijczycy, Filipińczycy i Polacy
ks. Piotr Sroga /Foto Gość

Według danych statystycznych Warmia się wyludnia. Ks. Krzysztof Bielawny pokazał w swoich badaniach, że w niektórych miejscowościach liczba mieszkańców zmniejszyła się nawet o 20–30 procent. Szczególnie młodzi ludzie opuszczają te tereny, aby znaleźć lepsze warunki życia. Wielu z nich wyjeżdża do obcych krajów, gdzie łatwiej jest dostać dobrą pracę i zabezpieczyć byt rodzinie. Taką właśnie decyzję podjęli rok temu Krzysztof i Dorota Perszke, którzy wyemigrowali do Australii. Opuścili małą podolsztyńską wioskę Majdy i wyruszyli w długą podróż.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.