Zawsze coś kupię

Krzysztof Kozłowski

publikacja 16.02.2015 01:20

Złotą bransoletkę wylicytował za 4,5 tys. zł pan Stefan z Krakowa.

Zawsze coś kupię Spektakl zaprezentowany przez podopiecznych warsztatów w Dobrym Mieście, to była zabawna historia o miłości, odchudzaniu i zdrowym trybie życia Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

W skali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej w Olsztynie odbyła się XVII Wenta Dobroczynna Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej. Rozpoczęła się występem podopiecznych tegorocznego beneficjenta - Warsztatu Terapii Zajęciowej dla osób niepełnosprawnych w Dobrym Mieście.

- Od siedemnastu lat pomagamy osobom, które zajmują się osobami niepełnosprawnymi.  Mamy nadzieję, że w ten sposób przyczyniamy się do tego, że tym osobom żyje się lepiej - mówi prezes warmińskiej AK Wojciech Ruciński. Zauważa, że sumując zebrane przez te lata pieniądze, dzięki wentom zebrano prawie pół miliona złotych. - Miarą naszego rozwoju i człowieczeństwa jest to, jak potrafimy troszczyć się o najsłabszych. Trzeba o tym pamiętać. Na szczęście my ciągle potrafimy się dzielić. Ta wenta jest tego dowodem - podkreśla Halina Szydełko, prezes krajowej AK.

Po występach i oficjalnych przemówieniach rozpoczęła się licytacja przedmiotów podarowanych przez darczyńców. Najcenniejszym przedmiotem była złota bransoletka, którą wylicytował za 4,5 tys. zł pan Stefan z Krakowa. W sumie z licytacji zebrano ponad 21 tys. złotych. - Jestem na wencie co roku. Zawsze coś kupię. Odkładam co miesiąc jakieś pieniądze, by móc się nimi podzielić. Taki los emeryta. Ale zawsze mówię, że trzeba umieć dzielić się nawet biedą - mówi Stanisław.

Podczas przerw odbywały się występy artystyczne. Dla gości zaśpiewał najmłodszy w Polsce raper Antek MC i Świąteczna Kapela z Dobrego Miasta. Gwiazdą wenty był Jerzego Filara, wykonawca własnych piosenek do tekstów Jacka Cygana, spod znaku „krainy łagodności”.