– Dlaczego chcesz zostać księdzem? – zapytał ks. Władysław Nowak. „Bo chcę służyć ludziom” – odpowiedziałem. – Mądrzej proszę odpowiedzieć. Milczałem, a rektor powiedział: – Bo chcę służyć Bogu i ludziom – wspomina ks. Marcin.
Ks. Łukasz Długosz
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Przez sześć lat budowali wspólnotę seminaryjną, przygotowując się do jednego z najważniejszych dni w życiu, do święceń kapłańskich. Setki godzin modlitwy, wykładów, rozmów z ojcem duchownym. Pewność i chwile zwątpienia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.