Przekaziciele ognia

Łukasz Czechyra

publikacja 05.07.2015 21:30

- Pamiętam jak podczas pierwszej Mszy św. lunął deszcz. Jakby znak od Boga, że wszystko tu będzie ładnie rosnąć - mówi proboszcz ks. kan. Mirosław Hulecki.

Przekaziciele ognia Homilię wygłosił bp Jacek Jezierski Łukasz Czechyra /Foto Gość

Parafia św. Franciszka z Asyżu została erygowana 1 lipca 1990 roku. Wczoraj (w sobotę 4 lipca) parafianie dziękowali Bogu za wspólnotę w Gietrzwałdzie podczas Mszy św. dziękczynnej. Dziś zebrali się na Eucharystii w kościele św. Franciszka, a homilię wygłosił bp Jacek Jezierski.

- Najpierw był tu krzyż na łące, potem barak-kaplica - zresztą na swój sposób bardzo piękna, wreszcie postawiono ten kościół, który ciągle jest nieustannie doposażany. 25 lat temu coś zaczęło się dziać, został uruchomiony proces, teologowie powiedzieliby - eklezjogenny - wspominał bp Jacek. - Parafia, tak jak rodzina chrześcijańska jest przekazicielem wiary na takiej zasadzie, że płomień zapala się od ognia. Parafia usytuowana na terenie uniwersytetu jest miejscem spotkania, dialogu wiary z nauką i kulturą - zaznaczył bp Jezierski.

Za obecność bp. Jezierskiemu podziękowali przedstawiciele parafian, a ks. Mirosław Hulecki podkreślił związek bp. Jacka z parafią na Kortowie. - Bp Jezierski posługiwał u nas jeszcze jako ksiądz diecezjalny, potem jako biskup pomocniczy na pasterkę, rezurekcje, zawsze był z nami na ważne uroczystości, przeżywał je z nami, głosił słowo Boże i umacniał nas swoją obecnością - podkreślił proboszcz parafii św. Franciszka z Asyżu.