Historia zatoczyła koło

Posłaniec Warmiński 01/2016

publikacja 31.12.2015 00:00

O historii uczelni, pierwszych klerykach i wyzwaniach stojących przed młodymi kapłanami z ks. Pawłem Rabczyńskim, rektorem WSD „Hosianum”, rozmawia Krzysztof Kozłowski.

 Dziś wielkim wyzwaniem dla serca Warmii jest dialog ze współczesnym światem i z kulturą – podkreśla  ks. Paweł Rabczyński Dziś wielkim wyzwaniem dla serca Warmii jest dialog ze współczesnym światem i z kulturą – podkreśla ks. Paweł Rabczyński
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Krzysztof Kozłowski: Było to dawno, dawno temu, ale nie za górami, bo na Warmii. Kardynał Stanisław Hozjusz po Soborze Trydenckim natchniony przyjechał do Lidzbarka Warmińskiego. Z owego natchnienia w niedługim czasie w Braniewie powstało pierwsze seminarium duchowne w Polsce. Czy tak w skrócie można opisać początki Hosianum?

Ks. Paweł Rabczyński: To wszystko nie było takie proste. Trzeba kilku wyjaśnień. Najpierw był oczywiście Sobór Trydencki, który na 23. sesji, 15 lipca 1563 r., zobowiązał biskupów do zakładania seminariów dla kształcenia przyszłych kapłanów. Po powrocie z soboru kard. Stanisław Hozjusz postanowił wdrożyć jego decyzje w swej diecezji. Wiedział, jak bardzo potrzebni są w Kościele kapłani dobrze uformowani i właściwie przygotowani do pracy duszpasterskiej. Sam jednak nie był w stanie zapewnić odpowiednich warunków wychowania kandydatów do święceń.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.