Prof. Jan Kaczyński w swoim fotelu słucha czytanych mu przez jego dzieci wybranych tekstów. Słucha, bo czytać już nie może. Traci wzrok.
– Troska o ochronę podstawowych wartości, jak wolność, sprawiedliwość, szacunek dla tradycji, jest sensem istnienia humanistów. O to się troszczę. Nie o pieniądze.
Choć, rzeczywiście, potrzebuję ich na leczenie – mówi profesor.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Czy mogę bez książki żyć? Nie, nie mogę! Po prostu czytana przeze mnie książka staje się cząstką mnie. I to pewnie tą lepszą. A przecież nie sposób bez siebie żyć – mówi profesor. W ciągu swojego życia zgromadził obszerną bibliotekę, w której znajduje się 5 tys. woluminów.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.