Głaz dla bp. Leszczyńskiego

Krzysztof Kozłowski

publikacja 02.07.2016 19:35

Biskupi szlak jest czymś więcej niż tylko cząstką historii Kościoła na Warmii.

Głaz dla bp. Leszczyńskiego   Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w kościele pw. św. Jakuba w Butrynach Krzysztof Kozłowski /Foto Gość Sobotnie przedpołudnie. Przed plebanią kościoła św. Jakuba w Butrynach parkuje kilka samochodów. Przyjechali warmińscy biskupi, by wraz z wiernymi modlić się i dziękować Bogu za Świętą Warmię. Dla archidiecezji jest to ważny moment, bo w trakcie rozpoczynającego się IX Kiermasu Tradycji Dialogu i Zabawy zostanie odsłonięty na Trakcie Biskupim głaz upamiętniający biskupa warmińskiego Wacława Leszczyńskiego.

Zbliża się południe. Dzwony z kościelnej wieży wybiły „Anioł Paski” i rozpoczyna się Msza św., której przewodniczy abp Wojciech Ziemba. Jest i abp Józef Górzyński.

- Biskupi szlak jest czymś więcej niż tylko cząstką historii Kościoła na Warmii. Na nim została zakodowana historia diecezji i archidiecezji warmińskiej. Została zapisana historia tej ziemi, jej mieszkańców, architektury, sztuki i kultury - mówi abp Wojciech Ziemba.

Przypomina, że tradycja powitania biskupów warmińskich przybywających z kierunku Warszawy odnosi się do okresu polskich biskupów, czyli od bp. Stanisława Hozjusza po bp. Ignacego Krasickiego. - Szlak biskupów przypomina nam, że historia Warmii rozpoczęła się ustanowieniem diecezji pruskich w roku 1243. Za to dzieło wskrzeszenia jesteśmy wdzięczni Edwardowi Cyfusowi i Jerzemu Laskowskiemu - mówi abp. Ziemba. O nich, jako ojcach chrzestnych traktu, mówił również wójt gminy Purda, Piotr Płoski.

Głaz dla bp. Leszczyńskiego   Po inscenizacji nie brakowało chętnych do zrobienia pamiątkowego zdjęcia z bp. Wacławem Leszczyńskim Krzysztof Kozłowski /Foto Gość Biskupa Leszczyńskiego podczas Eucharystii wspominał abp. Wojciech Ziemba. - Świetnie wykształcony. Prawo kanoniczne studiował we Włoszech, a prawo cywilne we Francji. Leszczyński poznał język łaciński, włoski, niemiecki i francuski - wyliczał metropolita.

Leszczyński od 1630 r. przebywał na dworze Zygmunta III Wazy, gdzie pracował w królewskiej kancelarii. W 1633 r. otrzymał kanonię w kapitule krakowskiej oraz łęczyckiej, a w 1643 r. w płockiej. 5 marca 1643 r. został referendarzem koronnym. 2 kwietnia 1644 r. wybrano go na kanonika warmińskiego. 6 kwietnia 1644 r. kapituła warmińska wybrała go na biskupa warmińskiego. W grudniu 1644 r. jego wybór zatwierdził papież. Sakrę biskupią uzyskał w 1645 r., po czym przybył na Warmię. W 1659 r. został arcybiskupem gnieźnieńskim. Leszczyński był pierwszym biskupem warmińskim, który tytułował się księciem Świętego Cesarstwa Rzymskiego.

Za jego czasów Warmia przeszła w dziedziczne posiadanie Hohenzollernów. Leszczyńskiemu udało się zachować zwierzchnictwo nad duchowieństwem, dochody i komorę lidzbarską. Ostatecznie w wyniku wojen polsko-szwedzkich Warmia powróciła do Polski, ale bez Fromborka i Braniewa. Kapituła warmińska i biskup odzyskali władzę na terenie biskupstwa warmińskiego. W obronie Warmii przed najazdem Szwedów, Leszczyński zapłacił z własnych pieniędzy za wojska stacjonujące w największych miastach.

Leszczyński utrzymywał dobre stosunki z kapitułą warmińską. Udało mu się obsadzić kilka kanonii swoimi krewnymi i zwolennikami. Sam przeprowadził wizytację w kościołach. Wymagał rezydencji proboszczów w parafiach, w celu obrony wiernych przed luteranizmem. Troszczył się o zakony jezuickie i parafię w Królewcu. Wspierał szkoły braniewskie. Ufundował ołtarz św. Antoniego w Barczewie i podarował obraz Narodzenia Bogarodzicy w Stoczku Klasztornym. Sfinansował budowę domu pielgrzyma w Świętej Lipce.

Głaz dla bp. Leszczyńskiego   Kamień odsłonił wójt gminy Purda Piotr Płoski wraz z abp. Józefem Górzyńskim Krzysztof Kozłowski /Foto Gość Po Eucharystii dorożkami wszyscy jadą do Bałdów, gdzie wiele lat temu ludność Warmii witała swoich biskupów. Właśnie tam znajdują się symboliczne wrota Warmii, za nimi dukt, po którego bokach rosną wiekowe lipy. Idąc nim, można zapoznać się życiorysami warmińskich biskupów. Przy wielu tablicach stoją już głazy, dokładnie 36, z wyrytymi imionami i nazwiskami biskupów warmińskich. Dziś zostanie odsłonięty kolejny, upamiętniający bp. Wacława Leszczyńskiego, który ufundował Piotr Płoski.

Przy symbolicznych wrotach powitano wszystkich gości. Później wszyscy udali się na trakt, skąd dotarli do głazu. Jest jeszcze opleciony biało-czerwoną wstęgą. Tradycyjnie pamiątkowe kamienie odsłaniane są przez fundatorów.

- Chciałbym podziękować osobie, która mnie natchnęła, ks. Mariuszowi Rybickiemu. Przekonał mnie, aby ten kamień był właśnie dla bp. Leszczyńskiego. Kiedy objął naszą diecezję, rozpoczął odbudowę kościołów i budowę nowych świątyń. Wspomagał kształcenie i edukację - wymieniał Piotr Płoski.

- I tradycja, i kultura, i historia Warmii związane są z Kościołem i Polską. Biskupi, którzy wjeżdżali tym szlakiem na Warmię, byli gwarantami polskości tej ziemi. To jest piękna tradycja, która jest podtrzymywana i wspominana - mówił abp Józef Górzyński.