– Powinniśmy cieszyć się z życia, z tego, co nas otacza, z piękna przyrody, którą mamy – uważa ks. Robert.
▲ Grupa pielgrzymów, którzy kajakami udali się do Matki Bożej Świętolipskiej.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Cisza przerywana tylko pluskiem wody, śpiewem ptaków i szumem przybrzeżnych trzcin. Kajakarze wiosłują powoli, ale to nie kolejny spływ, jakich na Warmii i Mazurach jest wiele. – Udajemy się do Matki Bożej w Świętej Lipce. Ludzie pielgrzymują pieszo, jeżdżą rowerami, a my płyniemy – mówi Henryk Nikonor.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.