Powitanie na granicy Warmii i Mazur

Krzysztof Kozłowski

publikacja 08.10.2016 18:40

- Jest pytanie, czy podołam, czy oczekiwania, które są, będę potrafił spełnić. Jednak najważniejsze jest, bym potrafił podjąć i rozpoznać zadania, które przede mną stawia Pan Bóg - mówił abp Józef Górzyński podczas uroczystości powitania u Wrót Warmii.

Powitanie na granicy Warmii i Mazur   Po powitaniu abp Józef Górzyński, wraz z orszakiem kanoników warmińskiej kapituły katedralnej z Fromborka i wiernych, przeszedł przez symboliczne Wrota Warmii. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość Stara aleja lipowa, która pamięta setki lat historii Warmii, przybrała już kolory jesieni. Żółte liście pojedynczo spadają na trakt, który był świadkiem wjazdu biskupów warmińskich do diecezji warmińskiej, począwszy od kard. Stanisława Hozjusza po bp. Ignacego Krasickiego. Na wiele lat zapomniana, wtopiona w ścianę lasu. Od 2006 r. droga, którą wjeżdżali obejmujący naszą diecezję, odżyła na nowo, a dziś, po wiekach, stała się miejscem przywitania abp. Józefa Górzyńskiego, który obejmuje naszą archidiecezję.

- Dzieje naszej archidiecezji przeplatają się z dziejami miejscowości, które odegrały ważną rolę w historii Warmii. Wśród nich jest niewątpliwie Frombork, Olsztyn, Orneta, Braniewo, Lidzbark Warmiński czy Dobre Miasto. Ale także bardzo ważną rolę w minionych wiekach odegrała niepozorna miejscowość - Bałdy - położona na granicy Mazur i Warmii. To właśnie tutaj, w tak zwanych Wrotach Warmii, w XVI, XVII i XVIII w. witano nowego biskupa warmińskiego. Warmińska kapituła katedralna oraz miejscowa społeczność, mieszczanie ze wszystkich miast Warmii i szlachta witali nowego arcypasterza na szlaku biskupów warmińskich. Po latach zapomnienia został odkurzony z zapomnienia szlak w Bałdach. Dzięki temu możemy dziś przywitać nowego arcybiskupa, który w drodze na ingres w katedrze we Fromborku i konkatedrze w Olsztynie, zatrzymał się tu, by po raz pierwszy spotkać się z kapitułą i wiernymi - mówił ks. Andrzej Lesiński, prepozyt warmińskiej kapituły katedralnej.

Abp Józef Górzyński, poprzez ucałowanie pacyfikału zawierającego relikwie Krzyża Świętego, został przywitany przez zgromadzonych. - Życzymy nowemu pasterzowi błogosławieństwa Bożego, niech pocałowanie relikwiarza będzie zadatkiem tego błogosławieństwa w jak najlepszym pasterzowaniu w jednej z najpiękniejszych diecezji w Polsce - mówił ks. Lesiński.

Na trakcie zgromadzili się nie tylko kanonicy i kapłani, ale też i przedstawiciele sołectw gminy Purda, proboszcz miejsca ks. Jan Pietrzyk i wójt Piotr Płoski. - To na granicy Warmii i Mazur, chcielibyśmy w sposób symboliczny przywitać ekscelencję chlebem i solą. Cieszymy się, że Bóg kieruje do nas tak wspaniałego człowieka, który będąc naszym pasterzem, pokieruje nas ku Chrystusowi. Proszę o to, aby nieustająco ekscelencja obejmował swoją modlitwą społeczeństwo gminy Purda - powiedział wójt.

Po powitaniu abp Józef Górzyński, wraz z orszakiem kanoników warmińskiej kapituły katedralnej z Fromborka i wiernych, przeszedł przez symboliczne Wrota Warmii na Trakt Biskupi. Tak 51. biskup warmiński symbolicznie przekroczył granicę archidiecezji i udał się w dalszą drogę do Lidzbarka Warmińskiego.

Powitanie na granicy Warmii i Mazur   Na trakcie zgromadzili się nie tylko kanonicy i kapłani, ale też i przedstawiciele sołectw gminy Purda, proboszcz miejsca ks. Jan Pietrzyk i wójt Piotr Płoski. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość - To wydarzenie nawiązujące do pięknej historii tej ziemi. Jestem tym poruszony, że wpisuję się swoją osobą w tę historię. Kiedy oznajmiono mi decyzję ojca świętego o objęciu przeze mnie archidiecezji warmińskiej, od razu zwróciłem uwagę na piękną historię tego regionu. Nie wiedziałem wówczas, że tak wspaniale nawiązaliście do tradycji minionych pokoleń. Jest dla mnie budujące, że to miejsce tak wspaniale do historii nawiązuje i jest znakiem troski o historię ziemi warmińskiej. Dziękuję za liczne zgromadzenie i za wspólne przezywanie wydarzenia, które dla mnie jest wydarzeniem historycznym. Naszym zadaniem jest odpowiedzialność za tradycję, a także za tych, dla których jesteśmy powoływani do zadań. Za lud, za tradycję, za dzieło Boże, które ma się dziać po to, aby każdy mógł perspektywę zbawienia poznawać i w niej uczestniczyć - mówił abp Józef Górzyński.

Mówiąc o emocjach związanych z objęciem archidiecezji warmińskiej, nie ukrywa, że odczuwa niepokój. - Ale on ma zawsze ten sam charakter. Jest pytanie, czy podołam, czy oczekiwania, które są, będę potrafił spełnić. Jednak najważniejsze jest, bym potrafił podjąć i rozpoznać zadania, które przede mną stawia Pan Bóg. Ale wokół jest wiele życzliwych osób, widzę znaki głębokiego odczuwania tożsamości warmińskiej. To jest bogactwo - podkreślał abp Górzyński.