Zbieramy przeróżne rzeczy

Krzysztof Kozłowski

publikacja 26.02.2017 21:42

Misjonarz może podzielić się tylko tym, co dostanie od innych. Sam przecież niczego nie posiada.

Zbieramy przeróżne rzeczy - Zbieramy przeróżne rzeczy. Znaczki, komórki, środki opatrunkowe i czystości. Nawet nakrętki zbieramy. Wszystko, co można przekuć na dobro - uśmiecha się s. Danuta Piasecka SSpS Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Od początku istnienia werbistów przy zgromadzeniu są osoby świeckie, dla których misje są bliskie sercu. Pragną dzielić się swoją wiarą i rozumieją potrzebę tego dzielenia z innymi ludźmi, nawet  z tymi, którzy zamieszkują odległe kontynenty.

W akademickim kościele pw. św. Franciszka z Asyżu odbyło się spotkanie Współpracowników Misyjnych Zgromadzenia Słowa Bożego. Rozpoczęło się wspólnym Różańcem w intencji misji i powołań misyjnych, po którym o swoim pobycie na misjach w Ghanie opowiadał o. Mieczysław Sagan SVD. Po Eucharystii była agape. Na zakończenie spotkania odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji powołań misyjnych.

Wiele osób przyniosło środki czystości i higieny osobistej oraz materiały opatrunkowe, które zostaną przekazane m. in. dla szpitala św. Łukasza w Kifangondo w Angoli.

- To placówka na przedmieściach Luandy stolicy Angoli. Szpital, który założył polski werbista o. Andrzej Fecko SVD. To często ostatnie miejsce, gdzie mogą znaleźć pomoc i ratunek. Przez wiele lat wspomagamy tę placówkę w sprzęt medyczny, medykamenty, środki opatrunkowe. Trzeba pamiętać, że najważniejsze jest głoszenie Dobrej Nowiny, ale ono musi iść w parze z uczynkami miłosierdzia. Bo bez uczynków wiara jest martwa. Chociaż trzeba mieć świadomość, że nie chodzi o kupowanie nowych chrześcijan - mówi o. Wiesław Dudar SVD, dyrektor Referatu Misyjnego Księży Werbistów w Pieniężnie. - Zresztą prowadzimy kilka akcji, których celem jest wsparcie misji - dodaje.

- Zbieramy przeróżne rzeczy. Znaczki,  komórki, środki opatrunkowe i czystości. Nawet nakrętki zbieramy. Wszystko, co można przekuć na dobro - uśmiecha się s. Danuta Piasecka SSpS ze zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego. Pokazuje otrzymane prześcieradła, koce i ręczniki, plastikowe nakrętki i stare klucze.

- Misjonarz może poświęcić ludziom wśród których pracuje swoje życie i czas, dzieląc się wiarą ale wsparcie materialne dla nich jest równie ważne. Może podzielić się tylko tym, co dostanie od innych. Sam przecież niczego nie posiada. I taka jest misja współpracowników,  by oprócz modlitwy, również materialnie wspierali misyjne dzieło Kościoła. Jednak by istniała wspólnota, potrzebne są spotkania. I takie odbyło się w Olsztynie - mówi o. Dudar SVD.