Wystarczy krótkie westchnienie

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 25/2017

publikacja 22.06.2017 00:00

– Tam spotykam miłość każdego dnia, taką zwyczajną, od ludzi, i w niej widzę miłość Pana Boga do mnie – mówi Anna Bieniek.

Ania ma pod opieką  700 osób, które przychodzą na katechezy czy na modlitwę. Od razu dostrzegła, że w tamtejszej wspólnocie ogromnym szacunkiem otacza się ludzi starszych. Ania ma pod opieką 700 osób, które przychodzą na katechezy czy na modlitwę. Od razu dostrzegła, że w tamtejszej wspólnocie ogromnym szacunkiem otacza się ludzi starszych.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Przyjechała po dwóch latach do Polski, do rodzinnego Kętrzyna. Przez ten czas pracowała w Tanzanii, na misji położonej pomiędzy wioskami, 300 km na południe od Jeziora Wiktorii. – Dawno nie mówiłam po polsku, ale mowy ojczystej nigdy się nie zapomina – uśmiecha się Anna Bieniek. – Na co dzień pracuję z młodzieżą. Uczę katechezy, rozmawiam z nimi o tym, czego im potrzeba. Pierwsze misje w Tanzanii założono w XIX wieku. – Nasza misja została utworzona pod koniec XX wieku. To młoda parafia, a chrześcijaństwo dopiero zaczyna kwitnąć w sercach moich podopiecznych – wyjaśnia.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.