Miłość wbrew uczuciom

Posłaniec Warmiński 29/2017

publikacja 20.07.2017 00:00

O przygotowaniu do małżeństwa, naiwności narzeczonych i motywacji do pracy nad sobą opowiada ks. dr Wojsław Czupryński.

– Miłość jest przede wszystkim pragnieniem dobra drugiej osoby. I tak rozumiana, może być przyrzeczona na całe życie – podkreśla ks. Czupryński. – Miłość jest przede wszystkim pragnieniem dobra drugiej osoby. I tak rozumiana, może być przyrzeczona na całe życie – podkreśla ks. Czupryński.
Łukasz Czechyra /Foto Gość

Łukasz Czechyra: Św. Jan Paweł II mówił, że „rodzina Bogiem silna staje się siłą człowieka i całego narodu”. Czy rzeczywiście rodziny mają aż tak ważne zadanie?

ks. Wojsław Czupryński: Przez całe wieki istnienia ludzkości nikt nie wymyślił lepszego patentu na wzrastanie i funkcjonowanie człowieka. Żadne instytucje pozarodzinne nie są w stanie zapewnić tego, co jest najgłębszą potrzebą każdego człowieka: poczucia bezpieczeństwa, akceptacji i bycia kochanym. Tylko człowiek doświadczający miłości ma poczucie dobrze rozumianej własnej wartości, potrafi być niezależny w myśleniu i nie szuka uznania za cenę rezygnacji z własnych przekonań.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.