Trzeba upraszać...

Krzysztof Kozłowski

publikacja 17.11.2017 11:25

...by Duch Święty otwierał wszystkich na dar Bożego Miłosierdzia - podkreślał abp Józef Górzyński.

Trzeba upraszać... To wydarzenie było ważne, za przyczyną o. Honorata otrzymujemy wiele łask - podkreśla o. Marek Skowroński OFMCap. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Takich uroczystości odpustowych jeszcze w pw. Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej Matki Miłosierdzia w Olsztynie nie było. To wydarzenie wpisało się w obchody 100. rocznicy śmierci bł. o. Honorata Koźmińskiego. Sam błogosławiony zawitał do Olsztyna, do kapucynów, a jego relikwie przez dwa dni otoczone były wiernymi, którzy za jego wstawiennictwem wypraszali łaski dla siebie i swoich bliskich.

Zwieńczeniem uroczystości odpustowych i nawiedzenia relikwii była Eucharystia, której przewodniczył abp Józef Górzyński. Zwracając się do wspólnoty parafialnej, metropolita warmiński nakreślił jej charyzmat, wynikający z opieki Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej Matki Miłosierdzia.

- Wielki szafarz miłosierdzia Bożego, o. Honorat Koźmiński, jest w swoich relikwiach obecny wśród nas. Skoro jesteście parafianami kościoła, w którym Matka Miłosierdzia odbiera szczególną cześć, skoro macie tę szansę, aby ucałować relikwie błogosławionego, to jest dla was wyzwanie, byście to Boże miłosierdzie wypraszali dla świata, dla Europy, dla Polski, dla naszej archidiecezji, dla każdego z nas osobiście. Niech ta modlitwa zaznacza waszą parafialną wspólnotę - wypraszanie miłosierdzia. Trzeba upraszać, by Duch Święty otwierał wszystkich na dar Bożego Miłosierdzia. I niech tej prośby błagalnej w waszej wspólnocie parafialnej nigdy nie zabraknie - mówił abp Górzyński.