Dwie Marie

ks. Piotr Sroga

|

Posłaniec Warmiński 24/2018

publikacja 14.06.2018 00:00

– Mój dom był domem kobiet. Babcia, ciocia, mama, siostra i ja. W to gniazdo os wszedł mój mąż – śmieje się olsztyńska nauczycielka.

Maria Surynowicz w pokoju Marii Zientary-Malewskiej. Maria Surynowicz w pokoju Marii Zientary-Malewskiej.
ks. Piotr Sroga /foto Gość

Maria Surynowicz urodziła się podczas II wojny światowej, kiedy jej ciotka, Maria Zientara-Malewska, poetka i działaczka warmińska, przebywała w obozie koncentracyjnym. Dlatego nie mogła zostać matką chrzestną bratanicy. – Mój ojciec, przeczuwając, że nie wróci z wojny, prosił ją wcześniej, żeby opiekowała się jego rodziną. Tak też później się stało – wspomina pani Maria.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.