Matka nas o to prosiła

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 26/2018

publikacja 28.06.2018 00:00

– W świetle Maryjnego napomnienia sprzed 140 lat chcemy zapytać, czy nie narażamy wolności Polski i wolności osobistej przez nasze wewnętrzne zniewolenia – mówi abp Józef Górzyński.

Podczas objawień w 1877 r. Maryja wzywała do walki z nałogami. Podczas objawień w 1877 r. Maryja wzywała do walki z nałogami.
Łukasz Czechyra /Foto Gość

W ubiegłym roku przeżywaliśmy 140. rocznicę objawień Maryi w Gietrzwałdzie i 50. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Dla wielu osób była to okazja do odkrycia tego cudownego miejsca, jedynego w Polsce, gdzie doszło do objawień zatwierdzonych oficjalnie przez Kościół. Jednak wydarzenia sprzed roku nie zakończyły się – to, co Maryja do nas kieruje, jest ciągle aktualne.

Na czym polega wolność

W tym roku obchodzimy 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości i na to wydarzenie również powinniśmy patrzeć w kontekście Gietrzwałdu. – Objawienia Matki Bożej wpisały się niezwykle mocno w proces odrodzenia duchowego i moralnego Polaków. Droga duchowa była jedną z dróg, które prowadziły do wolności – coraz wyraźniej dojrzewała w Polakach świadomość, że zniewolenie zewnętrzne narodu poprzedziło jego wewnętrzne zniewolenie. Dojrzewała świadomość wad narodowych i grzechów zniewalających całą narodową społeczność. Pojęto, że na drodze do wolności nie wystarczy tylko walka z zaborcą, ale musi być także walka duchowa ze swoimi słabościami połączona z duchową przemianą, czyli nawrócenie – tłumaczy abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. Podczas objawień w Gietrzwałdzie w 1877 r. Maryja prosiła o nawrócenie, modlitwę i walkę z nałogami i słabościami. Jej wezwanie jest nadal aktualne i między innymi nad tym będziemy się zastanawiać podczas Dnia Pokutnego, który 30 czerwca odbędzie się w Gietrzwałdzie.

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.