O nowej placówce w Olsztynie, modelu edukacji św. Josemaríi Escrivy i niekoedukacyjnych klasach opowiada Agnieszka Iwulska, prezes Fundacji Róża Wiatrów.
– Między wychowaniem w domu i edukacją w szkole musi być jedność – uważa A. Iwulska.
Łukasz Czechyra /Foto Gość
Łukasz Czechyra: Wakacje to dla dzieci czas zabawy i odpoczynku od szkoły, ale dla wielu rodziców to jeszcze czas decyzji, do jakiej szkoły czy przedszkola posłać swoje pociechy. Fundacja Róża Wiatrów proponuje nową placówkę.
Agnieszka Iwulska: Prowadzimy rekrutację do zerówki dla chłopców i dziewczynek z rocznika 2012. Ale to dopiero początek działalności naszej Niepublicznej Szkoły Podstawowej „Szkwał”. Model wychowawczo-edukacyjny placówki będzie oparty na modelu tzw. szkół sternikowskich – na nauczaniu św. Josemaríi Escrivy. Najwięcej tego typu placówek jest w Hiszpanii, w Polsce obecnie funkcjonuje kilkanaście podobnych. Najważniejszym założeniem tego modelu jest prymat wychowania przed edukacją. To jest fundamentalne założenie – wychowanie jest rzeczą najistotniejszą, choć to nie oznacza, że edukacja jest spychana na margines.
Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.