Idę, bom grzeszny

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 27/2018

publikacja 05.07.2018 00:00

– Tu Polacy ongiś nie za miecz chwytali, ale za różaniec. I stał się cud wolności. Bo nie siłą, ale modlitwą niewolę zrzucić trzeba – mówił bp Józef Zawitkowski podczas Dnia Pokuty w Gietrzwałdzie.

Krzyż nieśli m.in. nauczyciele. Krzyż nieśli m.in. nauczyciele.
Krzysztof Kozłowski

Pochmurne niebo witało pielgrzymów w Gietrzwałdzie, którzy przyjechali do Matki Bożej, by podczas Dnia Pokuty oddać się refleksji o wolności. – Przyjechaliśmy z daleka – uśmiecha się pani Natalia. – Pragniemy podejmować słowa Matki Bożej, rozważać, co nam tu powiedziała, pamiętać, że wskazywała na pokutę i modlitwę różańcową. To tak, jakby człowiek przyjechał do rodzinnego domu usłyszeć od mamy dobre słowo, a nade wszystko radę. Ja tak to widzę i dlatego jestem dziś w Gietrzwałdzie – podkreśla. Pątniczka z wraz z rodziną idzie na błonia, piękną łąkę ścielącą się na pagórkach. Tuż pod lasem, jakby oparty o ścianę drzew, stoi ołtarz. Jest już na nim obraz MB Gietrzwałdzkiej. Nieopodal szumi woda z pobłogosławionego przez Maryję źródełka. Tu, mimo wczesnej pory, utworzyła się ogromna kolejka.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.