Bóg w "my story"

Krzysztof Kozłowski

publikacja 30.08.2018 23:20

W Centrum Duszpasterskim Archidiecezji Warmińskiej odbyło się spotkanie duszpasterzy młodzieży.

Bóg w "my story" Ks. Kamil Wyszyński i ks. Radosław Czerwiński przedstawili na spotkaniu inicjatywy duszpasterstwa młodzieży Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Kapłani przyjechali, by rozmawiać na temat pracy z młodymi i zapoznać się z najnowszymi projektami skierowanymi do młodych.

- Dla nas priorytetem jest ewangelizacja młodych. Każdy, kto wejdzie do kościoła, ma przeświadczenie, że młodych mogłoby być więcej. Bo oni przecież do wspólnoty Kościoła wnoszą zapał, radość - uważa diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Radosław Czerwiński.

- Jako duszpasterstwo młodzieży chcemy działać razem z kapłanami. Oni mają przecież wielki Boży potencjał, wiele możliwości i talentów. Takie spotkanie to nasza integracja. Owszem, omawiamy bardzo ważne kwestie. Ale później możemy wspólnie zacząć działać i pokazywać młodzieży, że możemy być razem - podkreśla ks. Kamil Wyszyński.

Już 22 września w Rybakach odbędzie się po raz siódmy Spotkanie Młodych.

- Jest to chyba najważniejsze wydarzenie. To najliczniejsze spotkanie młodzieży w diecezji. Przyjeżdża jej z roku na rok coraz więcej. Chcemy jej podczas spotkania pokazać przede wszystkim Pana Boga. Rozmawiamy z młodymi wcześniej, debatujemy w gronie kapłanów, wszystko po to, aby ten czas spędzony przez młodych w Rybakach przyniósł owoce, żeby sposób przekazywanych treści był chwytający i trafiający do młodzieży - mówi ks. Wyszyński.

W tym roku duszpasterze będą próbować dotknąć tego, czym obecnie to pokolenie żyje. - A żyje portalami społecznościowymi. Pomyśleliśmy, że dobrą akcją będzie próba uświadomienie im, że w ich „my story”, w ukazywanych tak często wydarzeniach, które wrzucają wraz z opisem i zdjęciami, że w nich jest również Pan Bóg. On działa, jest obok mnie, chce mi pomagać. A często młodzież tego Boga nie dostrzega. Chcemy pokazać, że w tej mojej szarej rzeczywistości jest Bóg, który przychodzi i chce być w moim życiu - wyjaśnia ks. Kamil.

Bo chodzi o to, że nie trzeba wyrywać młodych z ich świata, by dostrzegli Boga. On jest w ich świecie. - Niech  tylko nieco szerzej otworzą swoje oczy, swoje dusze, a na pewno Go zobaczą - dodaje ks. Radosław.