– Mój dziadek był zesłany w wieku 12 lat, dziękował Bogu za to, że przeżył – opowiada Eugeniusz.
W poprzedniej akcji wzięli udział uczniowie 51 szkół z całego kraju.
Łukasz Czechyra /Foto Gość
Na początku były książki… ich zbiórka prowadzona przez Joannę Wilk-Yaridiz zapoczątkowała działanie Fundacji dla Rodaka, która od kilku lat wspiera Polaków m.in. z Kazachstanu, Mołdawii czy Białorusi.
Minimum jedna
Zbiórkę książek dla Polaków w Kazachstanie J. Wilk-Yaridiz zorganizowała w 2016 roku. Akcja okazała się wielkim sukcesem, pani Joanna pomyślała więc, że warto pójść krok dalej i przygotować dla rodaków z Kazachstanu kartki świąteczne – do udziału zaprosiła m.in. szkoły i przedszkola. Ale dzieci zaczęły pytać, dla kogo te kartki robią, dlaczego adresaci mieszkają tak daleko i dlaczego nie w Polsce, skoro są Polakami… Przyszedł więc czas na Lekcję dla Rodaka – spotkania z mieszkańcami Kazachstanu, którzy opowiadali o swojej historii, patriotyzmie i planach przyjazdu do Polski.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.