Dostarczane przez umyślnego

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 44/2018

publikacja 01.11.2018 00:00

Telegramy patriotyczne miały przede wszystkim podtrzymywać pamięć historyczną.

Danuta Syrwid,  kustosz wystawy. Danuta Syrwid, kustosz wystawy.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

W olsztyńskim zamku otwarto wystawę „W służbie niepodległości. Telegramy patriotyczne 1895–1939” opowiadającą o kultywowaniu polskiej pamięci historycznej na Warmii i Mazurach. – Głównym elementem ekspozycji są telegramy patriotyczne. Kiedy zaczęły się ukazywać, nazwano je telegramami kościuszkowskimi, bo idea ta powstała w Poznaniu w 100. rocznicę insurekcji kościuszkowskiej. Pierwsze portrety na nich to były wizerunki Tadeusza Kościuszki – wyjaśnia kustosz wystawy Danuta Syrwid. – Pochodzą one nie tylko z naszego muzeum, ale również z kolekcji prywatnej, jak i z Muzeum Narodowego i Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu. Wiem, że jeszcze w wielu innych placówkach te telegramy się znajdują. Szacuje się, że łącznie ukazało się 200 wzorów telegramowych, z czego 40 poświęconych samemu Kościuszce. Od 1895 r. do 1939 r. wydawane były przy okazji rocznic związanych z wielkimi postaciami, artystami czy wydarzeniami – opowiada.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.