Wyruszyć w drogę

ks. Dariusz Sonak

publikacja 10.11.2018 15:34

W klasztorze sióstr karmelitanek w Spręcowie odbył się dzień skupienia o rozeznaniu.

Wyruszyć w drogę W klasztorze sióstr karmelitanek w Spręcowie odbył się dzień skupienia ks. Dariusz Sonak /Foto Gość

Słowa św. Pawła: "Starajcie się o większe dary, a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą..."  (1 Kor 12,32) były przewodnim motywem dnia skupienia, przygotowanego przez siostry karmelitanki ze Spręcowa, a dotyczącego rozeznawania. - Pomysł, najprościej mówiąc, od Ducha Świętego - mówi s. Miriam od Jezusa, przeorysza klasztoru. - Wiele młodych osób, które zgłaszają się do naszej furty, boryka się z doświadczeniem, że nie może znaleźć swojego dalszego planu na życie. Mówią wprost o formie walki, z którą się zmagają, i chcemy im po prosu pomóc.

Co młodych ludzi zachęca, by przyjechać do klasztoru kontemplacyjnego? - Przyjechałam tutaj, ponieważ chciałam posłuchać o tym, jakie plany ma Pan Bóg wobec mnie. Chciałam też doświadczyć momentu wyciszenia i wsłuchać się w ciszę, by usłyszeć Boga - mówi Magda, jedna z uczestniczek skupienia.

W programie dnia skupienia były: Msza św., konferencja, modlitwa brewiarzowa z siostrami, adoracja Najświętszego Sakramentu oraz spotkanie z siostrami w rozmównicy.

Dzień skupienia razem z zakonnicami poprowadził ks. Piotr Dernowski. - Ludzie są ciągle w drodze i stawiają sobie pytania, w którym kierunku iść. Rozeznawanie powołania to zaproszenie do pójścia z Panem Jezusem w drogę - mówi ks. Piotr.

Podczas konferencji została przedstawiona postać Abrahama w kontekście towarzyszenia słowu Bożemu, które nim kierowało. - Szukaliśmy wspólnie odpowiedzi na pytania: "Czy powołanie, do którego wzywa Pan Bóg, jest do szczególnego wydarzenia? Czy jest czasowe, czy na całe życie? Czy człowiek może wycofać się i powiedzieć: »To nie dla mnie«?" - dodaje kapłan.

Ważny dla uczestników był kontakt z siostrami żyjącymi za klauzurą. - Mamy doświadczanie, że nasz styl życia jest wielu osobom nieznany i stąd chcemy pokazać, że jest to jedna z propozycji drogi - mów s. Miriam. - Spotkanie z siostrami dało mi możliwość zaczerpnięcia z ich entuzjazmu przebywania z Bogiem. Odczułam, że przelewają miłość i błogosławieństwo, które jest w nich, na tych, których Opatrzność przyprowadza. Chciałoby się, aby spotkanie z tymi kobietami zakochanymi w Chrystusie trwało jak najdłużej, przynajmniej w sercu - mówi Angelika.