Dziś rozpoczynają się dni modlitw o urodzaje

ks. Dariusz Sonak

publikacja 27.05.2019 10:36

Tzw. dni krzyżowe tradycyjnie odbywają się przed Wniebowstąpieniem Pańskim.

Dziś rozpoczynają się dni modlitw o urodzaje - To rolnik jest pierwszym ekologiem - mówi ks. prof. Nowak. ks. Dariusz Sonak /Foto Gość

Od św. Marka trwało błogosławieństwo pól.

- Modlimy się szczególnie w maju, łącząc ten obrzęd także z nabożeństwem majowym. To dla rolników wielkie przeżycie i mogę powiedzieć, że też święto. Czują zależność między swoją pracą a błogosławieństwem Bożym. Dziś proszą Boga o pomoc, a później, podczas dożynek, będą mu dziękować za plony. Msza św. przy krzyżu i pobłogosławienie pól mobilizuje rolników i ma dla nich wymiar integracyjny - mówi ks. Krzysztof Pliszka.

Dzisiaj zaczynamy modlić się o dobre plony.

- Prosimy, by płody rolne były jak największe. W tym roku wczesna wiosna była bardzo sucha, więc potrzebujemy wsparcia, szczególnie tego od Boga. Dzisiaj też gromadzimy się przy krzyżu razem, większość mieszkańców przyszła mimo słabej pogody. Gdy przyjdzie zawołać o pomoc do sąsiada przy zbiorach, czy do innej pracy, to jesteśmy też jeden przy drugim - mówi Mariusz, sołtys wsi Jurgi.

- Przyroda jest księgą o Panu Bogu, a najlepiej umie czytać ją rolnik. To on jest związany z pracą na roli. Platon nauczał, że praca rolnika jest liturgią służącą wszystkim ludziom. Błogosławieństwo pól to zwyczaj sięgający X wieku. Dzień św. Marka był związany z tzw. litaniae maiores. W tym dniu odbywały się procesje połączone z błogosławieństwem pól i śpiewem Litanii do Wszystkich Świętych. Natomiast dni przed Wniebowstąpieniem Pańskim, tzw. litaniae minores, związane były z modlitwą o urodzaje. W Polsce do XVII w. były znane także procesje z Najświętszym Sakramentem po polach z prośbą o błogosławieństwo. Ta modlitwa podkreśla postawę człowieka ukierunkowanego na Boga. To od Niego człowiek czuł największą zależność. Dlatego prosił Go o błogosławieństwo - mówi ks. prof. Władysław Nowak.

Na Warmii zwyczaj błogosławieństwa pól odnajdujemy z rytuale bp. Filipa Krementza z 1873 r. oraz sługi Bożego bp. Maximiliana Kallera z 1939 r.

- Pierwszy zachęcał do błogosławieństwa zwierząt, pastwisk, zasiewów, czy też plonów. Z niego widać, że praca rolnika była teologią. Można z niej czytać jak Pan Bóg kieruje życiem człowieka w każdej porze roku. Drugi przedstawiał rozbudowany obrzęd błogosławieństwa. Składały się na niego modlitwy w kościele oraz procesja do 4 ołtarzy z modlitwą o urodzaje -dodaje ks. Nowak.