Karmel to ogród, w którym odpoczywam

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 26/2019

publikacja 27.06.2019 00:00

– Jesteśmy niczym kwiaty. Każdy tu pasuje, każdym zaopiekują się Matka Boża i sam Bóg – mówi Magda.

– Pan Bóg przez Maryję pociągnął mnie za sobą – mówi Andżelika, aspirantka w klasztorze w Spręcowie. – Pan Bóg przez Maryję pociągnął mnie za sobą – mówi Andżelika, aspirantka w klasztorze w Spręcowie.
Krzysztof Kozłowski

Karmel w moim życiu zmienił wszystko. Pojawiłam się tu 10 lat temu, siedziałam skulona i obolała. Spotkałam wówczas księdza i wyspowiadałam się. Mam wrażenie, że żyję dzięki temu, że trafiłam do Karmelu. Żyję dzięki Karmelowi. Mówi się, że to jest kawałek raju na ziemi i ja tak się tutaj czuję. Staram się przyjeżdżać tu jak najczęściej. Z siostrami się zaprzyjaźniłam. Są wspaniałe, mądre. Tu zaczęło się moje nowe życie – mówi Anna.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.