Sercem widziałem, że Pan Jezus jest

Krzysztof Kozłowski

publikacja 12.08.2019 12:35

Z Festiwalu Młodych w Medjugorie wróciła grupa z Olsztyna.

Sercem widziałem, że Pan Jezus jest Wiozę ich do Matki Bożej, żeby Ona się nimi zaopiekowała, żeby doświadczyli obecności Boga - mówi ks. Krzysztof Laska Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Przez pierwsze dni sierpnia wspólnie z Maryją przeżywali swoją młodość, poszukując prawdy o Jezusie Chrystusie, nawiązując relacje z Nim i z rówieśnikami.

Program obejmował Różaniec, modlitwę na placu przed kościołem św. Jakuba, katechezę, świadectwa członków ruchów kościelnych. Po wieczornej Mszy św. odbywała się procesja maryjna przy zapalonych świecach, a także adoracja Najświętszego Sakramentu. Całości przyświecało hasło, słowa Jezusa: „Pójdź za mną”.

- Plac, pełno rozmodlonych młodych ludzi. Różaniec, później cisza… I długa Eucharystia, ale wspaniała. Kocham Eucharystię, więc był to dla mnie cudowny czas. Później adoracja Najświętszego Sakramentu. Sercem widziałem, że Pan Jezus jest, On tu prawdziwie stoi, jest żywy. I pełno ludzi oddaje Mu się w Jego ręce, klęczą, niektórzy patrzą Mu w oczy, inni skrywają twarze w dłoniach. A warunki trudne, tłumy na placu, jeden obok drugiego, ciasno, a mimo tego wszyscy razem pogrążeni w rozmowie z Jezusem - wspomina Damian.

- Kiedy tu jadę, moim największym oczekiwaniem jest spowiedź święta. To punkt programu, na który najbardziej czekam - wyznaje Antonina. - Siadasz na krześle, twarzą w twarz z kapłanem. Widzisz jego twarz, mimikę, widzisz każdy gest i nagle czujesz, że nawiązujesz prawdziwą relację, że tak Jezus rozmawiał zawsze z napotkanym człowiekiem. Czujesz więź z kimś, kogo widzisz pierwszy raz. I czujesz, że ufasz, że możesz dziś otworzyć się przed samym Chrystusem. Tak lepiej wyznaje się swoje grzechy. To jest spowiedź, którą zachowuje się w sercu na długi czas - podkreśla Antonina.

- Wiozę ich do Matki Bożej, żeby Ona się nimi zaopiekowała, żeby doświadczyli obecności Boga. Co roku wiem, że coś będzie się działo, że będą duże owoce tego wyjazdu… Na pewno wielu młodych z czasem zobaczy w sobie owoce czasu spędzonego w Medjugorie - mówi ks. Krzysztof Laska, duszpasterz opiekujący się młodzieżą podczas wyjazdu.

Do tego zachęcał również kard. Angelo De Donatisa, mówiąc: „Drodzy młodzi, pozwólcie, aby Duch Święty uczynił z was mądrych jak Matkę Bożą, która rozważała każdą rzecz w swoim sercu”.